..zjadłam dzisiaj 1/2kawałka tortu.. Koleżanka z klasy przyniosła, wiadomo- 18-stki, jeszcze nieraz się to zdarzy w tym roku;/ Broniłam się jak mogłam! Ograniczyłam się tym, że zjadłam połowę..(która swoją drogą była słusznych rozmiarów..). Ale nic, pyszny był;P Raz na jakiś czas, świat się nie zawali;]
Dziś:
06.40- serek wiejski, pomidor, 1wafel ryżowy
10.15- 1/2kawałka tortu...
16.00- 1pulpet w sosie pomidorowym, buraczki, 1 wafel ryżowy
18.00- mały jogurt ananasowy Jogobella light
rowerek- 25km
Pozdrawiam:**
Azzumi
20 września 2008, 18:12Dziękuje za trzymanie kciuków ja też życze powodzenia )))
Aniika
11 września 2008, 06:36Dobrze że spróbowałaś tortu! Przecież dietka też nie powinna być jakąś katorgą żeby totalnie odmawiać sobie drobnych przyjemności:) -poza tym tyle kilometrow na rowerku zrobilas ze tort juz dawno spalony:) Milego dnia:*