Hmm,muszę się przyznac do kolejnego wykroczenia- wypiłam dzisiaj ok 200ml Gingersa.. Ale był rowerek ,także chyba się wszystko wyrównało.
Dołączyłam na forum do zakładających się vitalijek- min 5kg mniej do 14 października, damy radę dziewczyny;) Świetna motywacja swoją drogą, już nie mogę doczekac się nagrody:]
Ależ pogoda okropna, ja nie chcę żeby tak ziiimno było;( W takie dni aż się chce dziękowac rodzicom za kominek w moim pokoju, z nim przeżyję zimę;)
Dzisiejszy wieczór w domku, biorę się za "Przedwiośnie".
Pozdrowienia kobietki;*
Dzisiaj:
10.40- zupa jarzynowa
12.40- surowa marchewka, banan
15.00- gulasz z ryżem
18.00- serek wiejski light, mały pomidor, wafel ryżowy
rowerek- 25km
sabina27
14 września 2008, 13:01zjadlam by sobie zupe jarzynowa:)
venerisss
14 września 2008, 10:20oj jak fajnie że mówisz ze spaliłam te wafelki cholerne ;p;p;p;p normalnie nie wiem czy toć to prawda ale chcę w to wierzyć ;p;p;p swoją drogą, super już schudłaś, oby tak dalej, naprawdę ci gratuluje i 3mam kciuki :) pozdrawiam!
AluniaAla
13 września 2008, 22:12i tak malenko jesz, to ten browarek Ci nie zaszkodzi ;P