Zaczyna się prawdziwa jazda.
Waga stoi w miejscu ,to znaczy,że właśnie organizm przestawił się na tryb oszczędzania. Nie ma "przebacz".
Żeby dodatkowo się zmotywować przekładam dzień ważenia z piątku na poniedziałek.
Mam nadzieję,że wtedy wekendy będą "grzeczne", bo o ile ruchu było dużo, to z dietą hmmmm najczęściej nietęgo.
Plan na dzisiaj
dietowo: owsianka ,wasa, gulasz wegetariański,owoce,kisiel,jogurt
ruch: stretching 1h, fitnes 45 minut.
masztalski
1 marca 2012, 09:55Będzie grzecznie - trzymam za słowo ! miłego dzionka
ankaper1967
1 marca 2012, 09:49Ja mam odwrotny problem w weekend. Z dieta jest dobrze natomiast z ruchem nie za bardzo. Sobota i niedziela z reguly jest bezruchowa. Caluski
ewela22.ewelina
1 marca 2012, 09:45no to trzymamy kciukasy za wazenie:)