Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12 Kroków Do Szczęścia


Może zamiast skupiać się na sprawach i problemach które nas przytłaczają, trzeba ugryźć życie z innej strony.

1. Zrezygnuj z potrzeby kontrolowania.

Czy mówimy o dzieciach, partnerze, współpracownikach, czy też o konferencji lub rodzinnych wakacjach- nie możesz mieć wszystkiego, zawsze i wszędzie, pod kontrolą. Nie możesz mieć wpływu na wszystko i wszystkich. Weź głęboki oddech i pozwól im po prostu być.

2. Zrezygnuj z obwiniania.

Zrzucanie winy na innych za to co masz czy nie masz, jak się czujesz czy w jakim punkcie życia się znajdujesz, jest tylko niepotrzebnym marnowaniem energii. Wyciągnij wnioski z tego co się stało, idź naprzód i bierz odpowiedzialność za swoje życie.

3. Zrezygnuj z nieomylności.

Każde ego źle znosi sprzeciw i bezczelne sugestie, że może nie mieć racji. Czasami jednak warto odpuścić kłótnię o słuszność, nawet jeżeli rzeczywiście leży ona po naszej stronie. Ile ludzkich relacji zepsuło się z tak błahego powodu? Zanim wystrzelisz pierwszy pocisk, zastanów się, czy kwestia naprawdę warta jest ognia.

4. Zrezygnuj z toksycznych myśli.

Przestań chłostać się negatywnym nastawieniem do życia i samego siebie. Zacznij patrzeć na swoją osobę przychylnie i zmień to, co Ci się nie podoba. Uśmiechnij się do odbicia w lustrze.

5. Zrezygnuj z maruderstwa.

Przestań narzekać na otoczenie, ludzi, sytuacje. Przestań powtarzać jak bardzo psują Ci humor czy wprowadzają w depresję. Nic nie jest w stanie Cię unieszczęśliwić- dopóki sam na to nie pozwolisz. Doceń moc pozytywnego myślenia!

6. Zrezygnuj z wymówek.

Odmówiłeś spotkania ze znajomymi, nie poszedłeś pobiegać, nie podjąłeś się ważnego projektu, nie walczyłeś o utrzymanie związku, nie dotrzymałeś danej obietnicy. Ile razy okłamywałeś samego siebie, używając słabych lub wręcz wyimaginowanych argumentów? Czas przestać się ograniczać i zacząć pracować nad sobą- tylko bez wymówek!

7. Zrezygnuj z krytykanctwa.

Mowa oczywiście nie o krytyce konstruktywnej, lecz o nierzeczowym wytykaniu nieistotnych błędów i braków. Do akcji znowu wchodzi ego- pomóż mu zrozumieć, że nie do niego należy luksus czucia się lepszym. Jesteśmy różni, jednak wciąż dzielimy te same potrzeby- i każdy chce być rozumiany.

8. Zrezygnuj ze strachu.

Hodujemy w sobie przeróżne fobie i lęki, łącznie z obawą przed zmianami. A te są konieczne, jeśli chcemy posunąć się naprzód i odmienić nasze życie. Strach jest iluzją, nie istnieje naprawdę. To Ty go stworzyłeś i pozwoliłeś rozgościć się w Twojej głowie. Nadszedł czas eksmisji.

9. Zrezygnuj z potrzeby imponowania.

Zdejmij maskę, przestań starać się na siłę przypodobać i udawać kogoś kim nie jesteś. Przestań być powierzchowny i pokaż ludziom swoje prawdziwe wnętrze. Zaakceptuj siebie, a zobaczysz jak bezinteresownie robią to inni.

10. Zrezygnuj z metkowania.

Przestań szufladkować ludzi, miejsca i wydarzenia, których nie rozumiesz lub za którymi nie przepadasz. Otwórz się na odmienność. Ludzki umysł jest jak parasol- działa tylko wtedy, gdy jest otwarty.

11. Zrezygnuj z życia według oczekiwań innych.

Zdecydowanie zbyt wielu ludzi nie żyje własnym życiem. Dają się prowadzić wytycznym tych, którzy „wiedzą lepiej”: rodziców, przyjaciół, szefa czy mediów. Zajęci zadowalaniem wszystkich dookoła i dorastaniem do ich oczekiwań, tracą kontrolę nad tym co najważniejsze. Przestają słyszeć ten wewnętrzny głos, nieśmiało przypominający o marzeniach i potrzebach, o tym co czyni ich szczęśliwymi. Czas się uwolnić i rozprostować skrzydła!

12. Zrezygnuj z życia przeszłością.

Zapewne słyszałeś to już tysiąc razy i zapewne wiesz, jak nieproste jest to zadanie. Szczególnie, jeśli przeszłość wyglądała lepiej, niż zapowiada się przyszłość. Pamiętaj jednak, że TU I TERAZ to wszystko co masz- i lepiej żebyś zrobił z tego właściwy użytek. Szczęście jest podróżą, nie celem.


  • xxdajmiprzezycxx

    xxdajmiprzezycxx

    17 maja 2012, 13:26

    świetny tekst, naprawde...

  • amelka5

    amelka5

    17 maja 2012, 12:29

    Cześć - podpisuję się pod tym tekstem ręcami i nogami ;o) powoli wdrażam juz powyższe, ale nie bez walki...teoria wykuta na blachę - praktyka mozolna i pod górkę....stosuję sie do takiego stwierdzenia : "Nasza największa słabość tkwi w rezygnowaniu. Najbardziej pewną rzeczą, aby odnieść sukces jest spróbować jeszcze raz" ;o) pozdrawiam

  • ZielonyGroszek

    ZielonyGroszek

    16 maja 2012, 22:18

    Lubię czytać takie wskazówki. Ja jestem mądra w teorii - praktyka mi nie wychodzi. Od lat do głowy sobie kładę, że mam wpływ jedynie na siebie - ale nawet i to mi kiepsko wychodzi :((

  • MARCELAAAA

    MARCELAAAA

    16 maja 2012, 21:49

    Na odpowiedz brak miejsca ,jednak na dzień dzisiejszy mam na szali szczupła lub mężatka .Dam radę :)

  • kitty79

    kitty79

    16 maja 2012, 21:41

    łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Gdybym z tego wszystkiego zrezygnowała, to co bym robiła?;))) A tak serio, zgadzam się. ja już przemianę rozpoczęłam. Odkąd zaczęłam się odchudzać, żyje mi się lepiej. Zrzuciłam nie tylko 10 kilo, ale też całą masę problemów i toksycznych myśli.

  • NowaJaPoRazOstatni

    NowaJaPoRazOstatni

    16 maja 2012, 20:07

    To ostatnie zdanie, to od dzisiaj moje motto!

  • MamciaEdycia

    MamciaEdycia

    16 maja 2012, 16:41

    TexT buziam

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    16 maja 2012, 16:10

    Podoba mi się to.

  • majarzena

    majarzena

    16 maja 2012, 16:07

    Lubie to !