Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dobry film jest lepszy niż tona ciastek :)


Własnie obejrzałam "Seks w wielkim mieście 2". barrrdzo mi się podobał... I te ciuchy <3

Z dzisiejszej aktywności warto wspomniec o szybkim marszu, który trwał 35 minut :) Miało byc więcej, ale złapał mnie slurcz łydki i musiałam przerwac i wrócic autobusem do domu.

Dzis zjadłam:
śniadanie: kroma razowca, 2 plasterki szynki, papryka, kawa z mlekiem 250kcal
2 śniadanie: batonik musli na mieście 150kcal
obiad: miseczka rosołu z makaronem orkiszowym 300 kcal
podwieczorek: 2 orzechy, pieczarki podsmażane z sosem czosnkowym, grapefruit 250 kcal
kolacja: 100g łososia wędzonego, sałatka z roszponki i innych dobrych rzeczy z olejem 250kcal

suma: 1200 

mam nadzieję, że jak stanę na wagę za tydzień to nie będę się przeklinała za to zwiększenie kalorii  i tłuszczów

Pozdrawiam Dziewczynki!


  • martiszonn

    martiszonn

    9 lutego 2014, 09:29

    Nie ma siły kg muszą spadać ostro w dół. A " seks w wielkim mieście" bardzo fajny. Ciszki też mi się podobają a jeszcze bardziej chyba buty :D!

  • martiszonn

    martiszonn

    9 lutego 2014, 09:29

    Nie ma siły kg muszą spadać ostro w dół. A " seks w wielkim mieście" bardzo fajny. Ciszki też mi się podobają a jeszcze bardziej chyba buty :D!

  • Lena_

    Lena_

    9 lutego 2014, 08:18

    Na pewno będzie spadek za tydzień :) świetne jedzonko

  • Ecambiado

    Ecambiado

    9 lutego 2014, 00:28

    Z takimi kaloriami ,żadnych przekleństw nie będzie :D idzie bardzo ładnie :)"Seks w wielkim mieście" jeszcze przede mną:P