Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Shin splints


Oto czego się dorobiłam jako początkujący biegacz ;) tak fachowo nazywa się mój ból piszczeli. Dzisiaj znowu mnie bolały przez pierwsze 4 km, przez kolejne 4 już było ok. Niby nic poważnego, ale zniechęca do biegania :/ w związku z tym był tylko marsz, ale dziś nie odpuściłam i 8 zrobiłam. 

Od jutra zacznę robić odpowiednie ćwiczenia i muszę odpuścić bieganie dopóki mi nie przejdzie... No i co ja teraz będę ćwiczyć? 

Spotkam się w święta najprawdopodobniej z paczką moich przyjaciół :D to też motywuje do dalszej pracy nad sobą! 

Jedzonko:

śniadanie: razowiec z szynka i musztardą 250 kcal

2 śniadanie: banan 100 kcal

obiad: 1,5 mielonego, 2 łyżki ryżu, sałatka 400 kcal

po treningu: deser aero, banan, 0,5 mielonego 300 kcal

podwieczorek: sałatka z tuńczykiem 200 kcal

kolacja: kefir 160 kcal

suma: 1410 kcal <3

zapisałam się na 11ego do fryzjera na podcięcie i odrosty pasemek :) ale się wylaszczę na wiosnę! ;)

Mój Luby nie pojedzie ze mną na święta, bo pracuje :( zostałabym z nim w Warszawie, ale to też bez sensu, bo pracuje od 14 do 22 i całymi dniami siedziałabym sama w domu, a tak chociaż spędzę ten czas z rodziną i przyjaciółmi. I nacieszę się moimi dzieciaczkami, bo się za nimi stęskniłam. 

Idę poczytać co u Was :)

  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    28 marca 2014, 19:22

    Ja też dzisiaj chciałąm sie umówićna kolorek i udało się: 18.04 w wielki piątek o 9 rano noo ale cóż :( Wylaszczysz się i znajomi Cię nie poznają :)

  • vickybarcelona

    vickybarcelona

    28 marca 2014, 14:17

    slyszalam gdzies o tym,ze wiekszosc poczatkujacych biegaczy doznaje kontuzji..ps.fajnie jesz,ja tez polubilam w 'mielone":))

  • Ecambiado

    Ecambiado

    28 marca 2014, 11:52

    Po tych marszobiegach to już pewnie jesteś laska :D Lato będzie należało do Ciebie :D Mój też chyba pracuje w święta, więc Wielkanoc taka stricte rodzinna..albo z teściami :) ból piszczeli- faktycznie to coś obcego :D

  • naajs

    naajs

    28 marca 2014, 08:32

    mi też zawsze towarzyszy ten ból podczas biegania :(