Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
najlepszy dzień ever!
11 maja 2013
Otóż byłam dzisiaj na "wyprawie"... polegało to na tym że jadzie grupka znajomych, chłopaki na rowerach dziewczyny na rolkach, na łąki <3 z miasta w dobrym tempie jedzie się tak jakąś 1h 15min ale z naszym tempem ok 1,5h ;p i dlatego właśnie spotykaliśmy się o 9.30 przed biedronką, czyli od razu po sniadaniu, by zrobić zakupy. kupiliśmy mnóstwo słodyczy i na początku z nimi bardzo uważałam ale jak spostrzegłam ile wysiłku wkładam by jechać na tych rolkach to przestałam się oszczędzać ;p dużo biegaliśmy i wgl ;p do tej pory zjadłam jakieś 1200kcal a mam jeszcze przed sobą kolacje i nie jest mi z tego powodu smutno bo wiem że spaliłam to x2 ;p było zarąbiście <3
LadyFit22
11 maja 2013, 21:22najważniejsze że było zarąbiście i że czujesz się super;)nie samą dietą człowiek żyję prawda?:)