no kochani dziś już minął ponad miesiąc dietki :) takzę luty za mną i to mnie cieszy waga sobie pomalutku spada i z aktywnością też jest coraz lepiej. już ponad 4 kg za mną a to jest sama radość. Wytrzymałam oczywiście z małymi wpadkami i przegięciami ale dałam radę i na razie mam werwę by dalej się tego trzymać a to już uważam że duży sukces:)
Dziś dzień od rana droga do Jaworza zawieźć syna. potem tam wszelkie formalności i powrót do domu. Pojechałam z tatą także droga fajna mimo tej nieciekawej aury. i jadłam ładnie. niestety z przyczyn czasowych musiałam wyjść o 15 więc zamiast obiadku zjadłam tylko jajko sadzone i pobiegłam i jak wróciłam nie było czasu na przygotowanie posiłku tylko cóz zapachniała mi kiełbaska na ciepło więc ją wtrąbiłam :) ale nie ma co się łamać chyba daję radę jakoś :) buziaczki i miłej środy :)
CookiesCake
2 marca 2016, 11:29Super Ci idzie, powodzenia!
Papatka-78
2 marca 2016, 22:25dziękuję bardzo i wzajemnie :)
mirjam
2 marca 2016, 09:58I tak trzymaj,pozdrawiam:)
Papatka-78
2 marca 2016, 22:25dziękuję bardzo :)