Piąteczek nadszedł. Ja w innym świecie jeszcze chyba psychicznie balowałam dalej ;) Skupić się ciężko na pracy na szczęście tylko do 12,30 i zakupy i dom. Na chwilkę do mamy odebrać autko bo na imprę pojechałam z rodzicami. i Potem przygotowywanie się do soboty jak zawsze gdzieś cały dzień uciekł bo wyjątkowo rozlazła byłam :) przygotowałam warzywka z grilla i zrobiłam sobie 2 musy owocowe bo jutro kajaki :) także dolne partie w czwartek wyćwiczone hahah wiem już dokładnie jakie mięśnie mam w pośladkach i udach oraz łydkach hahah a jutro czas na górę :) ihihhi także piąteczek zleciał w totalnym braku połapania się w realiach:) buziaki
zurawinkaaa
23 maja 2016, 07:34musy owocowe i kajaki :) - uwielbiam :)
Papatka-78
23 maja 2016, 08:10mniam ja też:)
tara55
22 maja 2016, 21:52U Ciebie bardzo aktywnie ! I tak trzymaj. :-)))
Papatka-78
22 maja 2016, 22:05obiecuję Ci że będę się starała :) dziękuję