witajcie Kochani
Oj długo mnie nie było i pewnie jeszcze jakiś czas nie będzie.
Ostatnio choroba dziecka potem moja która powaliła mnie na już ponad 2 tygodnie i nadal "kaszelkuje" zabrała mi kompletnie wszystkie siły.
Do tego w pracy kanał straszny i masę nerwów złych myśli i brak chęci by wstać rano do pracy. Ogólnie u mnie kicha straszna. Po pracy przychodzę tak zmęczona i wykończona psychicznie że mam ochotę tylko iść spać. Nie mam ostatnio nawet chęci by z kimś się spotkać i pogadać, co jest do mnie absolutnie nie podobne. W domu robię co muszę i kładę się z książką by odreagować myślowo by nie myśleć co sobie sama zgotowałam i jak to wygląda. a wiecie co jest najgorsze??? że nie ma na kogo zwalić winy sama decyzję podjęłam o przejściu i muszę to przejść z myślą że za jakiś czas będzie dobrze. Chyba to tylko mnie trzyma przy życiu żeby nie złożyć wymówienia.
jedzeniowo nie jest dobrze słodyczowy koszmar dopadł mnie i nie wiem kiedy wezmę siłę by walczyć poważnie o siebie. Przesłosło mnie za dużo rzeczy na raz. Także nie mam siły i stan zdrowia nie pozwala by spacerować biegać lub cokolwiek innego. Także nawet nie mam jak rozładować swoich negatywnych emocji.
Od razu Was przepraszam że nie uczestniczę w Waszym życiu jednak w obecnej sytuacji na prawdę nie mam weny do niczego. Jednak często myślę o Was :) Trzymajcie za mnie proszę kciuki by to się jakoś poukładało bo nie wiem jak długo jeszcze dam radę. Jutro mam lekarza z prześwietleniem pooperacyjnym kolana i aż się boję bo po opisie nie wygląda to dobrze. za to też proszę trzymajcie kciuki.
Mam nadzieję że już niedługo wrócę do Was dawna ja uśmiechnięta i pełna werwy :)
buziaki Kochani
annaewasedlak
22 listopada 2016, 20:05Jak to mówią po burzy będzie tęcza to i u ciebie wszystko wróci na właciwe tory. Chyba chandra ciebie tez trochę dopadła ja też nie mam ochoty na nic najlepiej leżałabym i ogladała film lub czytała...romanse. Pozdrawiam
Papatka-78
23 listopada 2016, 08:10no chyba masz całkowitą rację ale trzeba walczyć i będzie dobrze :) pozdrawiam
Berchen
22 listopada 2016, 11:19zycze duzo zdrowia, powodzenia!
Papatka-78
23 listopada 2016, 08:10wielkie dzieki wzajemnie
giziaa1980
22 listopada 2016, 10:11Trzymaj się kochana i nie poddawaj się :).
Papatka-78
23 listopada 2016, 08:12nie poddam jestem waleczna :) będę walczyła:) buziaki i cudnego dnia
reksio85
21 listopada 2016, 22:46Kochana, trzymam kciuki za poprawę sytuacji. Głowa do góry, zachowaj pogodę ducha. Uściski :*
Papatka-78
22 listopada 2016, 08:38staram się bardzo Ci dziękuję :) buziaki
Maratha
21 listopada 2016, 15:37ok kciuki trzymam w obu lapkach, lewa za kolano, prawa za prace i sile dla Ciebie xx
Papatka-78
22 listopada 2016, 08:39dziekuję nie wiem co bym bez Was zrobiła... buziaki kochana
dens71
21 listopada 2016, 15:14To może małe wyzwanie - adwent bez słodyczy (jest takie). No i dużo sil psychicznych Ci życzę bo to pewnie stres zaburzył twoją odporność. Witamina C w dawce uderzeniowej i wapno do tego. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wyzdrowienie :)*
Papatka-78
22 listopada 2016, 08:40stres na pewno i to bardzo. mój organizm od razu wtedy zaczyna chorować.. moze faktycznie to nie jest głupi pomysł??? muszę przemyśleć dziękuję bardzo :) buziaki
tara55
21 listopada 2016, 15:06Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Będzie dobrze i bądź dobrej myśli iż wrócą jeszcze dni pełne entuzjazmu i sukcesów, czego Ci z całego serca życzę. :-*
Papatka-78
22 listopada 2016, 08:40dziękuje Ci bardzo kochana:) buziaki wielkie dla Ciebie
tara55
22 listopada 2016, 08:56I dla Ciebie :-****.... Miłego dnia :-)
Anankeee
21 listopada 2016, 15:03Szczerze współczuję :( Tyle rzeczy na raz Ci się zwaliło... Pomalutku wszystko się wyprostuje, zobaczysz. Książka to fajna odskocznia :)
Papatka-78
22 listopada 2016, 08:41ano właśnie chyba za dużo i przeciążenie ale dam radę będę walczyć :) buziaki i cudnego dnia