DziŚ miał być mój pierwszy dzień wzięcia się za siebie . Studio figura zachwalają wszyscy a dla mnie to jakaś ściema . Wystawiają na fb że kobieta schudła tam 62 kg , więc pełna optymizmu udałam się do tego studia a tu okazuje się że z otyłością nie można ćwiczyć u nich na sprzęcie( orbitrek na podczerwień i bieżnia pod ciśnieniem) Osoby otyłe mogą tylko leżeć i mieć podpięte jakieś kabelki albo leżeć w kombinezonie . To jakieś chore jak można wyjść z otyłością leżąc . Panie chciały żebym jak najszybciej od nich wyszła nie zaproponował żadnego karnetu bo nie pasowałamam chyba do ich wizerunku . Pamiętam jak pierwszy raz u nich byłam jakieś 2 lata temu to odrazu proponowany karnet i jak najszybciej chciały zapisać ale byłam wtedy szczupła . To jakieś chore wydawało mi się że takie studio ma ludziom otyłym pomagać a tu do takiego studia mają chodzić tylko osoby szczupłe albo z nadwagą a osoby z otyłością są spławiane. Powinni napisać informację że osob otyłych tu nie przyjmują. Ludzie otyli naprawdę traktowani są jak gorszy sort a my jesteśmy takimi samymi ludźmi . Też mamy uczucia i powinno się nas traktować jak innych z szacunkiem . Ja jestem z tych silnych osób i wychodzę z założenia że co nas nie zabije to nas wzmocni ale od wyjścia o15:00 ze studia jestem w szoku.
enusia83
4 kwietnia 2020, 21:05Dobrze, że Pani o tym napisała bo od dłuższego czasu myślałam, żeby tam pojechać. Dla mnie zero profesjonalnego podejścia. No jak poleżymy to na pewno xchudnirmy - specjaliście pożal się Boże tam są najwyraźniej. Tak czy siak bez nich też schudniemy tylko wolniej😁