Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3. Siostra Pulchna ... :O


Już miałam wczoraj wam o tym pisać, ale jakoś wyleciało mi z głowy... od grudnia chodzę do nowej pracy, jest to sieciówkowy sklep z odzieżą... znany. Jak wiadomo jestem tam najgrubsza, nie słyszałam nigdy jakiś obelg czy złośliwości, bo wszystkie dziewczyny są w porządku, ale wczoraj hasło jednej koleżanki mnie zabiło... chciała przyzartowac i do kierowniczki wystartowała że "jak nie przedłuży umowy, siostrze pulchnej, to ona się zwalnia razem ze mną" nie zrobiło mi sie przykro, bo mam dystans juz do siebie po tylu latach... gorsze słyszałam, tylko sie mega wściekłam.... SIOSTRA PULCHNA ??? nieeee.. tak nie może być, ooo masakra jak sie wkurzyłam nie na nie... na siebie, a w sumie może trochę i na nie, ja wam pokażę siostrę pulchna  taka nerwa chyba musi być potrzebna żebym konkretnie zgubiła te wszystkie kg... tak jest ja im jeszcze pokażę, a co! 


edit: dzisiejsze menu mniej wiecej wygladało tak: makaron, szpinak, ser mozzarella, kabanos :P serek wiejski, omlet. :) nie jest źle ;)

z racji że mam dzisiaj wolne, zmobilizowałam się do działania ----> ćwiczyłam całe 40 minut z Ewką, skalpel... chyba pierwszy raz już nie pamiętam od kiedy tak ćwiczyłam. Jutro work, 12 h i wtorek też workuje 12 h jak znajdę siłę to napisze, jak nie to widzimy się w środę buziam :*



Waga poranna 85,40 ... leci 







Ps: odsyłam również na mój blog.    ---- > BLOG  
  • kiziamizia23

    kiziamizia23

    14 stycznia 2013, 20:38

    o taka nerwa może Ci dobrze zrobić;))

  • kuska23

    kuska23

    13 stycznia 2013, 23:50

    no to teraz masz jeszcze wieksza motywację, by im pokazać:P

  • czekooladowa

    czekooladowa

    13 stycznia 2013, 17:03

    bylo pizgnac w leb ostrzegawczo:D

  • kingusia138

    kingusia138

    13 stycznia 2013, 16:59

    Super , że waga spada ;)) Gratulacje ;)

  • Malwinka200

    Malwinka200

    13 stycznia 2013, 12:51

    hahahah no to powiedziała co wiedziała... :) Dobrze, że sobie tego nie przybierasz do głowy bo to nic nie da ... Szkoda się przejmować... :) A jeszcze im pokażesz jak za kilka miesięcy wyjdziesz z figurą osy !! Szczeny im opadną po samą ziemie :D

  • cellulitis

    cellulitis

    13 stycznia 2013, 12:20

    czasem takie 'przezwiska' są dobrą motywacją.. mnie to w ogóle zmotywowało do odchudzania. powodzenia ;)

  • lovyourself

    lovyourself

    13 stycznia 2013, 12:19

    heloł maj frend ;P masz wage podobną do mnie, ja też się wkufrzam jak mówią " o nasza bubleśnica"

  • szabadabada

    szabadabada

    13 stycznia 2013, 12:18

    uśmiałam się prawie do łez :DD siostra pulchna, no nieźle Ci przywaliła. I ten gif z latającą zakonnicą. :Leję :D