Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
CZWARTEK ....


SNIADANIE: pol kubeczka mleka z garscia platkow fit
DRUGIE SNIADANIE: buleczka wlasnego wypieku z plasterkiem serka zoltego i kielkami rzodkiewki ( z wlasnej hodowli :):)
OBIAD: makaron penne z duszona cukina i czosnkiem
PODWIECZOREK : serek Danio
KOLACJA: ponownie buleczka wlasnego wypieku z serem zoltym i pomidore

Cos chyba dzis za duzo weglowodanow....na sniadanie, obiad i kolacje....hmm niedobrze chyba?

a potem niestety.....skusilam sie na Budyn Slodka Chwila czekoladowy...... az mi wstyd teraz....
Dzis nie bylam na biezni - staram sie chodzic co drugi dzien zeby miesnie jednak troche odpoczely.
  • wandalistka

    wandalistka

    29 października 2010, 09:33

    no miałas troszkę tych węglowodanów ale jeszcze nie jest tak tragicznie:) w nastepny dzień je ograniczysz i wszystko sie zbilansuje:) jak chodzisz na bieznie co drugi dzień to w te inne dni możesz poćwiczyć co innego, np brzuszki:))) zawsze to bedzie coś dobrego dla ciała:)