Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piatek :)


NIEDZIELA:

Kolejny dzien u rodzicow i kolejny dzien obzarstwa!

SNAIDANIE: platki z mlekiem

DURGIE SNIADANIE: kawa, karpatka

OBIAD: rosol, na drugie : lyzka ziemniakow, kotlet schabowy i buraczki

PODWIECZOREK: ciastka "misie z kremem", herbatka

KOLACJA: golabek i herbata

Uhh nie moge sie ruszac!

 

SOBOTA

SNIADANIE: platki z mlekiem

DRUGIE SNIADANIE: kawa rozpuszczalna z mlekiem i cukrem

OBIAD: rosol, na drugie danie: lyzka ziemniakow, pieczone nozki z kurczaka, kapusta

PODWIECZOREK: kawa, 5 ciastek kruchych z czekolada

KOLACJA: dwie kromki chleba z serem zoltym

Tak oto wyglada moja dieta kiedy jestem w domu......totalnie sobie wtedy popuszczam:(

 

 

 

PIATEK

Oh jak ja uwielbiam piatki:)

SNIADANIE: mleko z platkami FIT

DRUGIE SNIADANIE: kawa z mlekiem i cukrem

OBIAD: kwa krokiety z kapusta i sosem grzybowym

PODWIECZOREK: Danio waniliowe

KOLACJA: resztka makaronu z cukinia ( z wczoraj ), herbata

Upiekla dzis przepiekna szarlotke i zjadlam malutki kawaleczek zeby sprobowac:) ale wyszla Pyyszznaaaa:)

 

  • wandalistka

    wandalistka

    4 listopada 2010, 10:05

    no rzeczywiście u rodziców czasem cięzko jest wytrzymac na diecie:( ja jak jade do teściówki też wiem że mi nie odpuści i wtedy najczęsciej odpuszczam sobie już sniadanie.....ale musimy myslec o tym żeby w te "inne dni" nadrobic wszystkie zaległości:)