Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
słodycz


Dzisiaj koleżanka w pracy stała nade mną z ptasim leczkiem z cynamonem. Powiedziała, że nie odejdzie jak nie wezmę chociaż jednego kawałka. Wzięłam ten kawałek i myślałam, że sobie pójdzie a ja schowam go albo dam komuś. Ona nadal stała i powiedziała, że mam przy niej zjeść. Co miałam zrobić na upartego? Zjadłam!!! Teraz OGROMNIE tego ŻAŁUJĘ ;((((

  • DlaCiebieM

    DlaCiebieM

    21 listopada 2011, 14:12

    Chyba trzeba poćwiczyć asertywność ;) Pozdrawiam :)

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    21 listopada 2011, 14:10

    od jednego nic się nie stanie. U mnie w pracy już wiedzą, że nie ma takiej siły, która zmusiłaby mnie do zjedzenia słodkości, ale musiałam parę razy wrzasnąć.

  • franceska90

    franceska90

    21 listopada 2011, 14:06

    to tylko jeden mały słodycz. Nie załamuj się :)