Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słodkości


Nie wiadomo jak to się dzieje, ale w grudniu ciężko mi jest odmówić ciasta.

Witam Was po nieobecności. waga pokazuje 60.4 kg.

Jak ma pokazać mniej jak tyle pokus już w tym miesiącu było i próby odmowy i powstrzymania się nie udane ;(

Na dzień dzisiejszy jetsem załamana swoją osłabioną silną wolą....

4 grudnia - urodzinki mamy (2 kawałki ciasta)

15 grudnia - urodzinki koleżanki (3 kawałki ciasta)

21 grudnia - imieniny koleżanki - dziś - (3 kawałki ciasta)

24-26 grudnia - święta (nie wypada nie zjeść kawałka, a wszczególności u teściowej)

26 grudnia - urodziny Miśka (musze zjeść kawałek tortu bo się obrazi)

Co robić? Znowu się roztyje!

  • NiCooLa25

    NiCooLa25

    21 grudnia 2011, 13:21

    Ja uważam, że jeśli się zje trochę słodkości dziennie, nawet jeśli się zdarzą te 3 kawałki ciasta, to nie ma się czym przejmować, dieta to nie odmawianie sobie wszystkiego co dobre, to zmiana sposobu żywienia:) czasem można sobie pozwolić na coś więcej. ja w Święta nawet jak zjem 5 kawałków ciasta w 1 dzień to nie będę się przejmować.:)) i oczywiście ruch to klucz do sukcesu:) nie łam się Kochana, trzymam za Ciebie kciuki:*

  • zakazanemarzenia

    zakazanemarzenia

    21 grudnia 2011, 10:32

    ehh no rzeczywiscie duzo tych slodkosci . no ale mozesz je ograniczyc tylko do kawalka a nie opdrazu 3 . powodzenia