Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Menu


Waga stoi, jak mnie to irytuje, już mam ochotę się rzucić na niezdrowe żarcie, skoro nic się nie zmienia. Może dołączę do jakiejś grupki zacznę liczyć kalorie, bo chyba robię jakiś błąd.
 Do wakacji chciałam ważyć 60kg, ale już za późno, przez 2 MIESIĄCE 8KG? NIE MA SZANS .

Menu:
I śniadanie: jajecznica 3 jaj, kromka ciemnego chleba
II śniadanie: mała sałatka: roszponka, pomidorki koktajlowe, groszek, 2 łyżki tuńczyka, kanapka z ciemnego chleba z żółtym serem, kawa z mlekiem
Obiad: makaron 70g, rukola, 3 suszone pomidorki, łyżka zielonego pesto
Podwieczorek:jabłko
Kolacja:2 kromki ciemnego chleba 1 z wiejskim, 2 z tuńczykiem, 3 łyżki kukurydzy
duużo zielonej herbaty

Po niezbyt wnikliwej analizie stwierdzam, że za dużo tego chleba, mimo tego, że jest ciemny.. Hm, tylko czym go zastąpić żeby nie być głodną, bo po samej sałatce, to dalej jestem głodna.. Nie lubię owsianki, a fe..
  • NOwaJaDoCelu

    NOwaJaDoCelu

    25 kwietnia 2012, 09:10

    stacisz te kg :)

  • Aspenn

    Aspenn

    25 kwietnia 2012, 06:30

    Przez te 2 miesiące możesz się bardzo zbliżyć do 60 kg,a więc walcz:)wiem że te zastoje są najgorsze,ale tu sie zaczyna cała walka,jeśli je przetrwasz to wygrasz a potem będzie z górki.Więc nie poddawaj się i rób dalej swoje:))pozdrawiam