Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kobieta na siłowni.




Przerwałam dietę do czasu aż pójdę na siłownie. Przez 4 tygodnie schudłam 2 kg a teraz z ciagu kilku dni to wróciło a nadal byłam na diecie .. 
Wkurzam się.. Moja mama mnie pociesza i mówi że ja juz nie mam z czego chudnąć i dlatego tak mało mi spadło.. Ale to tylko pocieszenia mamy :/ 




W piątek 19 kwietnia wizyta u kardiologa i po zapisuję sie na siłownię! 
Juz sie nie moge doczekac. Jak zaplace te 150 zl to zaczne systematycznie cwiczyć.
W KOŃCU. 


Do czerwca 48 kg i płaski brzuszek ! 





Prawda: 

-.-

  • fadetoblack

    fadetoblack

    9 kwietnia 2013, 20:03

    Moja mama też zawsze twierdzi, że już nie potrzebuję poprawiać swojej figury :P A z tymi pompakmi.. no jakbym siebie widziała! ;D A diety tak całkiem nie przerywaj, dasz radę :)

  • PaniCapulet

    PaniCapulet

    9 kwietnia 2013, 17:43

    Nie przejmuj się, może to tylko chwilowe. Obrazek trafiony :P

  • streaker

    streaker

    9 kwietnia 2013, 17:38

    oj zgadzam sie hahah :D mco ja bym dała zeby chodzić na siłownię :(

  • x001x

    x001x

    9 kwietnia 2013, 17:01

    Na końcu i przy już prawidlowej wadze ciezko sie chudnie. ale walczymy!