Oto i powróciłam...
Dawno nic nie dodawałam do pamiętnika
ale Vitalie odwiedzałam często.
Brak czasu na wszystko,
dlatego przepraszam Was że nie dodawałam wpisów.
Poza domem bywam 14,15 h i gdy już wracam do domku
to na nic nie mam siły
Poza tym u mnie kolejne kilogramy na plusie niestety na wadze się pojawiły,
ale od pierwszego listopada ruszam swoje cztery litery.
Zapisałam się też do klubu żeby zadbać o sylwetkę więc wsparcie będzie.
Jeszcze czekam na odpowiedz w jakie dni będą odbywały się spotkania.
To jest coś takiego jak grupa wsparcia w walce z otyłością;spotkania,ćwiczenia,basen,
porady psychologa,dietetyka....
Zobaczymy czy jakieś to wyniki przyniesie.
Tym czasem uciekam,
na weekend się odezwę i dodam moje zdjęcia z ostatniej wycieczki.
Buziaczki
BedeWalczycDoKonca
31 października 2014, 10:34Kochana mnie też dawno tutaj nie było... Dobrze, że wróciłaś. :* Z niecierpliwością czekam na zdjęcia !! :)
studentka_UM_Lublin
30 października 2014, 21:10powodzenia kochana :) trzymam kciuki, miłego wieczoru :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://app.vitalia.pl/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
therock
30 października 2014, 20:00hej :) zaraz je spalimy :)