Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzień moich zmagań... ze sobą i moimi
słabościami


Witajcie Dziewczyny!

Dziś już czwartek, połowa tygodnia moich zmagań za mną(smiech)(smiech)8)8). Jak na razie daję radę i trzymam dietę i menu(smiech). Dostrzegam wiele zalet naszej stronki, jest naprawdę pomocna. Bardzo motywuje, codziennie wieczorem przygotowuję sobie menu na kolejny dzień i to również bardzo ułatwia mi moją walkę. Wczoraj pytałam o to kiedy po raz pierwszy mam się zważyć i w jakim odstępie czasu. Wszystkie zgodnie stwierdziłyście, że po tygodniu, więc w PONIEDZIAŁEK staję na wadze i mierzę się. Już nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że coś drgnie. Wcześniej kiedy chudłam z 90 kg wydaje mi się, że waga leciała szybo, jednak wiem, że teraz może być troszeczkę wolniej, ale nie poddaję się. Tak sobie wczoraj pomyślałam - początek postu, to odchudzanie może być moim postanowieniem i w święta czyli na początku kwietnia chciałabym pokazać się już trochę mniejsza. ;)(smiech)8):D

Moje dzisiejsze menu:

śniadanie: 3 wafle ryżowe i 1 kromka chleba pełnoziarnistego z dwoma łyżeczkami powideł plus owsianka

II śniadanie: marchewka, jabłko starte plus musli i jogurt

Obiad: mięso z piersi z kurczaka, warzywa na patelnie smażone na łyżce oleju rzepakowego, ryż

Podwieczorek: sałatka z: sałaty lodowej, ogórek, cebula czerwona, pomidor, twaróg

kolacja: 2 kromki chleba pełnoziarnistego z szynką konserwową i serek wiejski.

Szczerze mówiąc to mam problem z kolacją, nie wiem co wybierać, by nie najadać sie na noc a zarazem by nie iść spać głodna, mam w związku z tym pewne dylematy. A Wy co proponujecie na kolacje. Bardzo liczę na Wasze podpowiedzi.

Z góry za nie dziękuję, pozdrawiam i życzę powodzenia!(smiech)8)


  • brugmansja

    brugmansja

    19 lutego 2015, 21:09

    Haha kolacja to mój wielki problem. Wtedy jestem najbardziej głodna. Poniedziałek, jak gdzieś czytałam, nie jest najlepszym dniem do ważenie, bo podobno tak już mamy, że po weekendzie ważymy więcej niż każdego innego dnia. Na ile to prawda - nie wiem. Ja ważę się w czwartki.

  • MulierFortiss

    MulierFortiss

    19 lutego 2015, 17:30

    Mogę Ci pozazdrościć samozaparcia :) Bombowo Ci idzie ;)

    • Patrycja770

      Patrycja770

      19 lutego 2015, 17:51

      ojj to nie takie proste, zresztą zapewne też coś o tym wiesz... Trzymaj się Kochana! ;)

  • debra

    debra

    19 lutego 2015, 16:33

    Nie daj się zwariować.Sprawdź na kalkulatorze jakie jest twoje dobowe zapotrzebowanie na białka,węglowodany i tłuszcze i oczywiście ilość wody też jest uzależniona od wagi ciała.Jest to uzależnione od twojej wagi ciała.No i masz odpowiedź.-3/4 kalorii do 17 spożywamy,na kolacje 1/4 kalorii spożyć.np.białko +warzywka= sałatki.czyli zbilansowana dieta.Papasiu powodzenia.

    • debra

      debra

      19 lutego 2015, 16:34

      no i najważniejsze 50 procent białka roślinnego spozywamy i 50 procent zwierzęcego np.ryby

  • Monika123kg

    Monika123kg

    19 lutego 2015, 15:55

    Żeby nie ześwirować to lepiej ważyć się raz w tygodniu :) A co do kolacji ...ekspertem nie jestem ,dopiero się uczę :D , ale ponoć białko syci najdłużej.

  • dorotamala02

    dorotamala02

    19 lutego 2015, 14:24

    Z tym odchudzaniem tak jest,że każde następne podejście idzie wolniej i trudniej spada waga.Ja na przednocne podjadania mam ugotowaną marchewkę z groszkiem lub rybkę wędzoną lub resztkę sałatki z dnia .Dasz radę w kwietniu nowa Ty.

  • katy-waity

    katy-waity

    19 lutego 2015, 13:56

    dokładnie im wieksza waga tym szybciej leci, a jam bym wolala miec 70 kg i chudnac nawet 1 kg miesiecznie niz startowac z 90 i chudnac po 5 na miesiac;) Co do kolacji, wiem ze mowia ze powinna byc nabialowo-warzywan, ale ja jem zawsze bulka pelnoziarnista z serem/ czy tunczykiem/ czy szynka +jajko i oczywiscie do wszystkiego warzywa..i waga leci..

    • ar1es1

      ar1es1

      19 lutego 2015, 14:22

      Nie tyle nabialowo co bialkowo-warzywna.Nabial to nie jest zrodlo dobrze przyswajalnego bialka.

    • katy-waity

      katy-waity

      19 lutego 2015, 14:23

      masz racje !, mój błąd,mysle 'bialko' a napisałam 'nabial"..

    • ar1es1

      ar1es1

      19 lutego 2015, 14:58

      :)

  • ar1es1

    ar1es1

    19 lutego 2015, 13:16

    Przede wszystkim nie przesadzaj tak z nabiałem-białko z niego jest słabo przyswajalne a do tego nabiał powoduje gromadzenie wody oraz cellulit.Gdy jesz twaróg to zrezygnuj już z jogurtu/kefiru i serka wiejskiego tego dnia.U mnie na kolację super się sprawdza np pól wędzonej makreli z pomidorem i kromką pełnoziarnistego chlebka albo 2 jajka na miękko z takimi samymi dodatkami;)) Pozdrawiam!

    • Patrycja770

      Patrycja770

      19 lutego 2015, 14:20

      Super! Dziękuję za Twoją sugestię, dziś już się poprawię i serek wiejski zastąpię makrelą ;)