Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
My fast-food ;) (wszystko wyjaśnione niżej :PP)

właśnie zauważyłam, ze odp na mój komentarz pod tym pwisem tylko, ze u siebie a nie u mnie a ja nie wchodzę w ten sam wpis z reguły i mi takie odpowiedzi umykają:( przykro mi, ze ktokolwiek miał czelność się śmiać. mam tylko nadzieję, że jetseś dzięki temu bardziej twarda bo zawsze to jkiś plus całej sytuacji :( butów mi nie szkoda bo ja nie kupuję super drogich więc jak się rozwalają to kupuję następne a i dzięki temu częściej mam nowe buty :P tylko samo chodzenie w szpilkach po błocie mnie wkurza bo to cholernie nie wygodne jak idziesz na palcach żeby obcas się w ziemie nie wbijał :P

Też uwielbiam fast-foody :) mi własnie zawsze łatwiej było utrzymać dietę kiedy miałam wolne od szkoły ;)

również lubię ciężkie filmy:) "13" jest na mojej liście :) a jeśli nie oglądałaś to polecam "eden lake"-bez happy endu...

chyba każda z nas kiedyś zawaliła dietę ;) ale najważniejsze to wcale się tym nie przejmować i zabrać się za siebie! powodzenia życzę.

Dostałam tabletki,szampon i wciekę przeciw wypadaniu i dodatkowo musiałam sobie robić codziennie masaż głowy na pobudzenie krążenia ;)