Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DIETA NIE PODDAM SIĘ!!!


Wczoraj byliśmy z mężem na basenie :)
dziś mam zamiar stoopniowo włączać diętę, tak jak piszecie nie od razu wszystko na raz, ale stopniowo. Postaram się poćwiczyć, ale najpierw ogarnę mieszkanie, siebie... z synkiem się pobawić muszę, bo ostatnio byłam strasznie smutna i bez życia. Dla Niego muszę ostatki sił wynaleźć. Nie zmarnuję już nawet dnia, gdyby nie to, że przerwałam, na tyle czasu... :( aż serce mnie boli jak o tym myślę, tak dobrze szło! I ćwiczyłam, dieta! dlaczego to zrobiłam? Dlaczego nie mogło mi się udać!
Dziś mam w planie
1. śniadanie - kanapeczki z chlebem razowym, margaryny trochę, jakiś serek plus ogórek.

[ nie mam wędliny bo nie kupiłam, ostatnio odwiedzane sklepy wszystkie oprócz mięsnego a nie kupuję w dużych sklepach, drogo]

2. śniadanie II nie wiem nie wiem... co wybiorę z mojej lodówki, kuchni... może coś na mleku, płatki?

Tak bardzo mi zależy, żeby się udało, ale co będzie wieczorem ? ? ?
w ciągu dnia głodna nie jestem, mogę wcale nie jeść, nie czuję apetytu :/
ale wieczorem , nie mogę się opanować ! ! !
Tak w ogóle to miałam takie dnie ostatnio, że do południa piłam tylko mleko... albo z bułką.. matko
zachcianka czy co?
Proszę trzymajcie za mnie kciuki, niech moc będzie ze mną ! ! !
  • agape81

    agape81

    4 lutego 2013, 10:27

    To u mnie tak samo. W dzień to bym mogla nic nie jeść, a na wieczór masakra. No i te nieszczęsne słodycze. Trzymam za Ciebie kciuki, a Ty trzymaj za mnie. Pozdrawiam!

  • sukces.ma.rozmiar.S

    sukces.ma.rozmiar.S

    4 lutego 2013, 08:20

    Dlatego ważne jest, aby jeść regularnie- wtedy nie ma się wieczorami napadów głodu, bo organizm dostanie to, czego mu potrzeba, zanim się zorientuje, że jest głodny. Więc jedz w stałych odstępach czasu, nawet jeśli nie jesteś głodna. Dasz sobie radę, tylko nie poddawaj się! Sama widzisz, że już żałujesz straconego czasu... Nie marnuj go więcej!

  • pulpet1990

    pulpet1990

    4 lutego 2013, 07:41

    trzymam kciuki :) ja z rana zjadłabym wszystko po nocce ;P wiem ,że to nie jest proste ,bo też jadłam do godziny 22 czasem 23 tuż przez snem. Ale stopniowo zmniejszałam godziny i teraz jem o 18 ostatni posiłek :)