Robilam dzis porzadki w szafie i jestem przerazona.. mam mase ciuchow sprzed kilku lat,kiedy moj rozmiar byl kilka razy mniejszy. Niektore ubrania sa naprawde fajne i zdolowalam sie,ze mam tyle swietnych ciuchow,a nie moge w nich chodzic . Nigdy ich nie wyrzucalam i pewnie nie wyrzuce,bo ciagle mam nadzieje,ze przyjdzie taki dzien,kiedy z latwoscia sie w nie zmieszcze. Waga idzie w dol bardzo wolno,ale to rowniez moja wina - nie potrafie sie dostatecznie zmotywowac to dzialania,za kazdym razem kiedy dochodze do 80 kg jakos zaprzestaje dzialan i klapa. Potem przybieram nawet 3 kg i znowu sie za siebie biore,chudne do 80 kg i tak w kolko,mialam raz 78 na liczniku,ale nie wiem jak moge byc taka glupia i chocby tego nie utrzymac. Wystarczy,ze pofolguje dwa dni i waga jedzie do gory :// Jak sie zmotywowac?? Moj facet chyba nie wierzy w to,ze zdolam schudnac,w ogole mnie nie wspiera,na zlosc mnie kusi tuczacym jedzeniem co mnie naprawde wkurza,a kiedy mu o tym powiem to sie ze mnie smieje. Sama chyba nie dam rady :((
grupciaa
26 października 2012, 12:27faceci nie lubią jak kobieta mówi o swoich kompleksach wiec musisz byc silna Dran z tego Twojego Faceta No kochana muszisz sie postarac i pokazać facetowi ze no sory kochaniutenki ale jestem silna i ci jeszcze pokaże Co do wagi lubimy podjadac waga rosnie niestety jaki uprawiasz sport musisz zastosowac zamieniki jak Twoj je hamburgera ty zjedz sałatke naleśnika on pizze ty sałatke albo koktaj ;) zobaczysz jeszcze mu bedzie zal :P