Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A buu... :(


A buuu... Mam juz po mału tego wszystkiego dosyć tego całego odchudzania :( . Dzisiaj tydzień z Therm Line 2 z dietką i z ćwiczeniami a jak na razie nie ma żadnych zadowalajacych efektow. Nie zrzuciłam przez ten tydzień ani kg... Tyle wyrzeczeń i nic. Nie ma żadnych powodów do zadowolenia. Przyszedł jakiś kryzys... :(  załamanie... dzisiaj z tego powodu nagrzeszylam bo troche podjadlam :(. Mam dość... Ehhh.... :( Pomóżcie!!!
  • Adriana82

    Adriana82

    13 listopada 2007, 16:24

    nie łam się !!!! Niestety, takie kryzysy i przestoje wagi, to w odchudzaniu norma. Ja też kiedyś brałam Therm Line II i nie zauważyłam żadnych efektów poza bólami brzucha i nudnościami :P Teraz odchudzam się bez wspomagaczy, idzie koszmarnie ostatnio, ale będzie lepiej - u Ciebie też. Przetrwaj kryzys !!! Nie daj się :)

  • Olenka117

    Olenka117

    11 listopada 2007, 17:12

    Hej :* nie załamuj się :* jeden tydzień to nie koniec świata... jestem pewna że od jutra twoja waga zacznie spadać w dół :) skoro tak bardzo się poświęcasz musi to przynieść efekty :) weekendy są dla mnie także bardzo trudne- jeden grzech pociąga z sobą 2, ale nie załamuję się :) wiem że w końcu dam mi się !!! Życzę Ci powiedzenia :)

  • ksiezniczka49

    ksiezniczka49

    11 listopada 2007, 17:09

    Oj, nie załamuj się. To, że dziś podjadłaś, nie powinno jakoś źle wpłynąć na Twoje odchudzanie. Jutro znów się pilnuj i bądź cierpliwa, a efekty na pewno przyjdą! Ważne, żeby się nie poddawać. Powodzenia!

  • JaniaOwca

    JaniaOwca

    11 listopada 2007, 17:08

    tak to jest z naszym organizmem - roni się!! Bądż cierpliwa. :)) Powodzenia. :))

  • animka321

    animka321

    11 listopada 2007, 17:06

    Tylko Kochaniutka....bez załamek!!!! 3maj się mocno..3mam kciuczki..bedzie dobrze ;) napewno!

  • KeepSmiling

    KeepSmiling

    11 listopada 2007, 17:05

    tak to czasem bywa, organizm broni się przed utratą kilogramów - to normalne.. Jeśli Cię to pocieszy to moja waga nie drgnęła od 2 tygodni a wyrzekłam się wszystkiego co dobre .. :( Powodzenia, potrzeba czasu na to wszystko ;) nie poddawaj się!