Ehhh... :(:(:( tylko się załamać i ryczeć bo nic innego mi nie pozostaje ;( Nie dodawałam nowych wpisów ponieważ dietkowo już nie jest ;( Dlaczego ja mam taka słaba silna wole??? Dlaczego??? Dlaczego nie moge się zmotywowac do tego odchudzania??? Dlaczego??? A tak sie dobrze zapowiadalo, wierzyłam w to że teraz już mi się uda i cio??? Nie wiem co mam robić??? Ja już się nie mieszcze w ciuchy, nie mam co na siebie zaklada :( wszystko spodnie sa mi zamałe :( moja waga obecnie jest wieksza jak byla wyjsciowa, poniewaz wyjsciowa była 82 kg, a obecnie mam 84 kg :( Co ja ze soba robie??? Dlaczego ze mna jest az tak źle??? Czy mi juz nigdy nic ani nikt nie pomoże ;( ??? Dlaczego ja musze z tego powodu, ze wstretnej otylosci tak cierpiec??? RATUNKU!!! POMOCY!!! HELP!!!
Sliciak
6 września 2008, 17:36no jesli jestes o zawodowce to tak, ale normalnie po liceum czy technikum a bez matury to juz wymagania co do pracownika sie zwiekszaja, zreszta nie chodzilo mi nawet doslownie o zawod sprzedawczyni, ale przez ten przyklad chcialam pokazac, ze bez matury nie da rady.Zreszta, j znam przypadki gdzie bez matury do sklepu nie przyjmowano, takze nie atakuj od razu i sie nie bulwersuj, bo rozne rzeczy sie zdarzaja ;-). a tak po prawdzie, w sklepie chyba nikt nie chcialby pracowac na stałe.
jedendzien
1 września 2008, 23:07a może idziesz złą drogą. pewnie nakładasz na siebie milion zakazów i w pewnym momencie masz dość, albo jesz malutkie posiłki i w pewnym momencie masz ochotę i rzucasz się na wszystko co Tobie wpadnie w łapki??? Jeżeli tak jest to pewnie głownie dlatego, ze jeszcze nie znalazłaś diety dla siebie najodpowiedniejszej. może warto zacząć od jednego dnia w tygodniu - i zrobić z niego dzień owsiankowy :D czyli 4-5 posiłków w postaci płatków owsianych ( 2 łyżki) zalanych dla zmiękczenia wrzątkiem + jogurt naturalny + siemię lniane ( 1 łyżeczka na porcje) + jakieś owoce lub bez owoców :D po takim 1 dniu twój organizm będzie czuł się fantastycznie - czyli Ty również, może z czasem będziesz miała ochotę jeść owsiankowe śniadania, albo śniadania i kolacje :D a może nie znosisz owsianki i nie będziesz tak jadała wcale :)Ja sie przekonałam do diety strukturalne ( poszukaj w neciku jak jesteś zainteresowana) jej twórca wymyślił również "odchudzanie weekendowe) czyli 2 dni picia specjalnych koktajli w takie dwa dni tracisz 1-4 kg rożnie w zależność od organizmu, a przez resztę tygodnia jesz na co masz ochotę :D musisz poszukać czegoś dla siebie diety bez wyrzeczeń ;) i cieszyć się posiłkami a waga zacznie niesamowicie znikać :D buziak i powodzenia
erika84
31 sierpnia 2008, 15:42musisz sobie dokładnie określić swój cel i mimo wszystko się go trzymać. Nikt tego nie zrobi za Ciebie. To Ty chcesz schudnąć, żeby czuć się lepeiej i być zdrową. Albo wóz, albo przewóz. Spróbuj nie poddawać się. Trzymaj diete, ćwicz w domu, zapisz się na aerobik i zacznij cieszyć się tym , że jesz zdrowo , zmień nastawienie...
owieczek77
30 sierpnia 2008, 15:20Może zamiast stosować zbyt drastyczne diety - spróbuj na początek lekko - ogranicz słodkości, jedz warzywek i owoców tyle, żeby zabić głodek. I postaraj się jak najwięcej ruszać. Ja np założyłam sobie, że będę biegać - co drugi dzień. I wiem, że muszę w tym dniu biegania jeść lekko - nie napychać się, bo inaczej nie będę miała siły biegać :-) Nie zaczynałam jednak od biegania - ale od kilku przysiadów, brzuszków, skakanki. Potem w miarę poprawy kondycji zwiększałam wysiłek fizyczny. Poza tym takie ruszanie się daje niesamowitą ilośc enegii, motywacji i radości. I efekty są - a to najbardziej podnosi na duchu. Będę mooocno trzymać kciuki za Ciebie - Nie poddawaj się i pisz tu jak najwięcej - to też bardzo pomaga. Buźka!
Poczka
30 sierpnia 2008, 15:19Ja mam podobnie, ale na jutro mam juz szczegółowo rozpisany plan, będzie on podobnie wyglądał do wtorku, później kolejne 3 dni mam zamiar oczyszczać się jeszcze mocniej, może razem damy radę ? Zerknij do mojego pamiętnika i daj znać, czy podejmujesz wyzwanie ze mna :)