Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szesnasty Dzień Dietki... ;)


SZESNASTY DZIEŃ DIETKI... ;)

Wczoraj był piętnasty dzień dietki... ;)
Rano się zważyłam i byłam troszkę zszokowana!!!

WAGA POKAZAŁA 98,9 KG !!!

NIE WIEM DLACZEGO TAK DUŻO!!!

Ale wczorajszy dzień minął dobrze ;)
Rano nic nie zjadłam bo nie byłam głodna.
Jadłam dopiero obiad a na ten obiad zjadłam troszkę kabaczka ;)
A wieczorkiem zjadłam kawałek bagietki i kiełbaskę i to było wszystko.

ALE ZA TO W NOCY SIĘ STRASZNIE NA JADŁAM!!! 
MASAKRA JA NIE UMIEM W NOCY NIE JEŚĆ!!!

NAJADŁAM SIĘ W DODATKU PLACKA NO I ZJADŁAM JOGURT!!!

DLACZEGO JA TAK JEM??? !!!

Dlaczego nie umiem sobie powiedzieć NIE???
Nie zjem dzisiaj nic w nocy???


Szesnasty dzień dietki mija bardzo dobrze ;)
Rano śniadania nie zjadłam dlatego że późno wstałam.
Ale zaraz będę miała obiad.
A na obiad mam schabowe także zjem schabowego troszkę kalafiora i buraczków troszkę.
A po obiedzie idę zbierać orzechy włoskie także troszkę kalorii spalę ;)
Wrócę to troszkę poćwiczę a pod wieczór będę masować się PASEM VIBROACTION.

JA CHCĘ SCHUDNĄĆ!!!

ALE MI TE ODCHUDZANIE W OGÓLE NIE WYCHODZI!!!

CAŁY DZIEŃ NIC NIE JEM A W NOCY SIĘ NAJEM I JAK MAM SCHUDNĄĆ???