Dziewiąty Dzień Dietki... ;)
Dzisiaj to już dziewiąty DZIEŃ ;)
Ale ten czas szybko leci, nie długo będą 2 tygodnie ;)
Już się nie mogę doczekać KOŃCA MIESIĄCA bo jestem ciekawa ile ostatniego dnia miesiąca będę MIAŁA NA WADZĘ ;)
SUKCES DLA MNIE DZISIAJ ;)
BO GDY RANO WSTAŁAM TO ZJADŁAM ŚNIADANKO ;)
A BYŁO TO MUSLI Z MLEKIEM I OTRĘBY PSZENNE ;)
Tylko że w nocy jeszcze dzisiaj zjadłam :(
Zapomniało mi się żeby nie jeść.
Ale pisałam wczoraj że to od dzisiaj skończę z NOCNYM JEDZENIEM!!!
I to właśnie od DNIA DZISIEJSZEGO KOŃCZĘ TEŻ Z NOCNYM JEDZENIEM!!!
Z NOCNYM DOJADANIEM!!!
WCZORAJ ZALICZYŁAM 15 MINUT ĆWICZEŃ ;)
dostepnatylkonarecepte
8 października 2012, 23:30Gratulacje ! :) Jeszcze odstawisz jedzenie w nocy i będzie dobrze !:) za śniadanie wielki plus ;)
cyskowoo
8 października 2012, 13:18no to musisz koniecznie skończyć z nocnym jedzeniem, nie tylko pisać, ale wcielić swój pomysł w życie :) dla mnie jedzenie śniadań też jest ciężkie, nawet jak zjem ostatnio posiłek o 18, to rano nie chce mi się jeść i później nadrabiam podjadaniem. ech, oszaleć można z tym odchudzaniem ;)) ale po coś się to robi ;)