AAAAAA!!! Mój misiek zrobił mi dziś WIELKĄ niespodziankę, napisał, że przyjedzie 17 listopada na tydzień. To za 7,5 tygodnia! A tak straszyło pośrednictwo że nie puszczą do stycznia, ech... wierz ludziom, no :) Ale mi humor się poprawił.
Dziś skończyłam swoje 4-tygodniowe praktyki zawodowe w Warszawie w hotelu. Od poniedziałku zaczynam szkołę, klasą maturalną, potem matura, egzamin zawodowy i... nie wiem co dalej, na razie nie mam konkretnych planów, raczej marzenia, fantazje. Uwzględniam w nich od jakiegoś czasu właśnie Pawła, co może ale nie musi podciąć mi skrzydeł w rozwijaniu się w dorosłym i samodzielnym życiu. Na razie po rozmowach z nim zgadzamy się, że dobrze było by mieszkać, pracować, uczyć się i żyć w Białymstoku. A to już zapowiada w miarę niekonfliktowe życie razem, po mojej szkole, samodzielne, hmm... Kocham go jak nigdy nikogo jeszcze :)
...byle bym się na tym nie przejechała...
@import url(/themes/default/