Dzisiaj się zważyłam!!! I co? I co? I co? I prawie - 3 kg!!! :)))
Waga zjechała z 74, 9 kg do 72, 1 kg!!! Mało nie wrzasnęłam ze szczęścia jak weszłam na wagę! :) A jeszcze dodało mi skrzydeł spotkanie po pracy - "Ale z ciebie laska!". Może spadek wagi nie jest duży, ale przynajmniej minimalnie zauważalny :)
Zatem rozpoczęłam tydzień z jeszcze mocniejszą wiarą w mojego Dukana!
Aaa tak... a6w zacznę od jutra, bo dzisiaj umieram ze zmęczenia (leniuuuszeeek ;)).
Motywacja na dobranoc :) :*
Amaretto1989
17 września 2012, 22:38Gratulacje! Widzę,że u Ciebie poniedziałek równie radosny :) Oby tak dalej! :*
peggy.na.obcasach
17 września 2012, 21:38Dzięki, dzięki, dzięki!!! :)
orchidea24
17 września 2012, 21:28gratuluję spadku wagi! :)