Dziś spotkała mnie ogromna przykrość i to z ust człowieka który sam się zatacza całe życie. Przyszedł do sklepu po 3 latach i prawil mi moraly jak okropnie utyłam ze kiedyś lepiej wygladalam i powinnam cos z tym szybko zrobić bo to już za duzo... nosz ku... on co śpi po klatkach pije pryty i szuka kiepow po ulicach jak wogole taki człowiek uważa ze ma prawo oceniać innych i im jeszcze mówić co powinni robić ze sobą... No tak mnie to ruszyło ze masakra. Czuje się okropnie jakby ktoś dał mi w pysk...
Owszem chce się zmienić i schudnąć ale napewno nie dlatego ze jakiś mebel mi zwrócił uwagę... całe dzieciństwo miałam przykrość i związane z moją nadwagą i wtedy też dzieci brudne z rozbitych rodzin nie uczsce sie i nic nie prezentujace soba uwazaly sie za lepsze ide mnie bo byly szczuple... strasznie to teraz widzę jak nadal świat kręci się wokół szczuplosci i tacy ludzie mają w życiu łatwiej i to jest niesprawiedliwe...
jej-szerokosc-patrycja
11 listopada 2016, 16:32Okej, to było chamskie, poniżej pasa i tyle. Z tym że (mam wrażenie) Ty też bardzo powierzchownie oceniasz ludzi o których piszesz i też prezentujesz swoje krzywdzące opinie o nich (absolutnie nie staję po ich stronie, to chyba oczywiste). Ale to pewnie wynika z emocji, które Tobą targają po tym incydencie. Komentarzami się nie przejmuj, Ty jesteś w stanie na prawdę się zmienić. A ludzie zawsze będą gadać, czy jesteś za gruba czy za chuda, za niska czy za wysoka, za mądra czy za słabo wykształcona, albo i że za bardzo uzdolniona. Taka nasza ludzka natura... smutne, ale prawdziwe.
vitolqa
10 listopada 2016, 12:13Cham po prostu. Nie przejmuj się głupim ludzkim gadaniem, tylko walcz o lepszą siebie i idź do przodu z podniesioną głową. Trzymam za Ciebie kciuki!
angelisia69
10 listopada 2016, 10:30menda i tyle,najwiecej komentuja i krytykuja Ci ktorzy sa najbardziej winni i o wiele gorsi!Rozumiem konstruktywna krytyke od znajomej osoby czy rodziny,ale takie slowa to powinnas jednym wpuscic drugim wypuscic i na dodatek go wysmiac ;-) Trzymaj sie i nie przejmuj!
Pennyy
10 listopada 2016, 11:03Dzięki bardzo :-)