Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem zapaloną aktywistką, która ambitnie dąży do celów. Do pracy nad sylwetką skłoniło mnie to... jak wyglądałam w lustrze.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 493
Komentarzy: 9
Założony: 18 czerwca 2013
Ostatni wpis: 20 czerwca 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Petit1609

kobieta, 36 lat, rzeszów

172 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

20 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Wczoraj, na fali świetnych efektów które osiągnęłam ćwiczeniami, powróciłam do diety. Znów staram się całkowicie wyeliminować na co najmniej 2 tygodnie z diety słodycze i bardzo uważać na to co jem. Do niejedzenia chleba, ziemniaków, białego makaronu, innych mącznych smakołyków już zdążyłam się przyzwyczaić. Choć - muszę się przyznać - czasem grzeszę, jak raz na 3 tygodnie jestem u rodziców na weekendzie. Wtedy jem to co mi dadzą:) Co ciekawe, te pierwsze prawie 10 kg zrzuciłam pozwalając sobie na grzeszki... 

Największy problem mam z chipsami. To mój wielki nałóg. W sklepach omijam szerokim łukiem działy ze słonymi przekąskami... Smaczne to, owszem, ale tyje się od tego niemiłosiernie:(.

Przy mojej dietce wcale się nie głodzę - jem to co lubię, powiem więcej - to jedzonko dietetyczne mi smakuje! Uwielbiam krewetki, gotowanego, pysznie doprawionego kurczaka, mięsko wołowe, jajka, brokuły, kalafior, pomidorki (kocham!!!). Nie wspomnę o serze białym i jogurcie naturalnym - pyszności. :)

A teraz najlepsze - uzbierałam kasę i po miesięcznym urlopie w pracy rozpoczynam trening personalny z trenerem. Sama chcę zrzucić jeszcze około 4-5 kg, i jak osiągnę wagę ok 71 kg oddam się w ręce profesjonalisty! 

19 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Dziewczyny! Pomocy! 

Chcę do mojego treningu wprowadzić ćwiczenia na mięśnie brzucha. Co poza brzuszkami na piłce i tradycyjnymi radzicie robić?? 

18 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Dziś po raz pierwszy odważyłam się stanąć na wadze w siłowni na którą uczęszczam. Gdy przekraczałam jej próg w styczniu, ważyłam 85,5 kg... nie miałam w ogóle kondycji, sapałam po  minutach na bieżni, czy orbitreku. 

Teraz ważę 76 kg... :) Jestem uśmiechnięta, mam energię, a na bieżni wytrzymuję ponad pół godziny:)

DA SIĘ? DA SIĘ!