Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 17 fotomenu


Dogoniłam pasek:) 70,8 

Śniadanko: serek wiejski z rzodkiewką, ogórkiem, szczypiorkiem, własny chlebek:)

II śniadanie: koktajl mleczno-truskawkowy

Obiad: zupa pomidorowa z makaronem, pieczone udko z kurczaka, sałatka

Podwieczorek: deser o smaku blue curacao

Kolacja: parówka, sałatka i własny chlebek

30 min zumby, chciałam 60 i dałabym rade, ale moja mysia była dzisiaj bardzo uczuciowa i ciągle miała ochotę na przytulanki:)

  • Natsuo

    Natsuo

    3 kwietnia 2014, 18:40

    Deser wygląda zachęcająco :)

  • adriana100

    adriana100

    3 kwietnia 2014, 17:46

    Mniam, aż mi ślinka cieknie.Ważymy tyle samo:))

  • breatheme

    breatheme

    3 kwietnia 2014, 07:30

    Własny chleb to jest to:)

    • Peyton1983

      Peyton1983

      3 kwietnia 2014, 08:58

      właśnie się piecze świeży:)

  • angelisia69

    angelisia69

    3 kwietnia 2014, 06:47

    Udo i te twoje deserki mniam,fajne masz pomysly z ta galaretka ;-)

    • Peyton1983

      Peyton1983

      3 kwietnia 2014, 09:10

      widzisz jak mnie zainspirowałaś? ja nigdy wcześniej nie jadałam galaretek hehe szykuję się na coś większego, ale pochwalę się jak mi wyjdzie:)

  • grubasek005

    grubasek005

    2 kwietnia 2014, 21:12

    własny chlebek, to jest to, sama esencja smaku :) widzę że mamy tyle samo na liczniku wagi i lecimy dalej :)

    • Peyton1983

      Peyton1983

      2 kwietnia 2014, 22:04

      razem zawsze raźniej:) właśnie wyrabiałam ciasto na świeży chlebek i jutro będę piekła rano

  • malinai

    malinai

    2 kwietnia 2014, 19:46

    oooo zjadła bym ten podwieczorek ;)