Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lipa lipa lipa!


hej! Już niedługo święta i skończy się moje postanowienie wielkopostne tzn nie jeść słodyczy :) muszę wybrać fundacje na która przeleje pieniądze które bym wydała na słodycze. Jeżeli chodzi o dietę to tragedia! Jutro ważenie a ja czuje się cieeeeeeeeeezka jak słoń! Czemu? Bo zjadała więcej niż wybo w jadłospisie. Dlaczego? Bo ćwiczę więcej niż 3-4x w tyg i chodzę głodna. Wiec zajadam się ryżem i kaszami... czasem sobie jakaś wędlinke złapie XD tak to jest moja ogromna słabość MIĘSO! Kocham i mogłabym jeść na okrągło mięso. Chyba wole mięso niż słodycze. Często dziewczyny się na mnie dziwnie patrzyły gdy szlam z moja paczka na obiad i zamawiałam golonkę, żeberka czy karczek a moje szczypiorku sałatkę XD zato gdy chce z facetami to im to nie przeszkadza a nawet bym powiedziała ze się to podoba bo często mi podjadają z talerza moje mięso. A ty jakie macie grzechy z krotych nie potraficie zrezygnować? 

  • nieznajoma-ona

    nieznajoma-ona

    16 kwietnia 2017, 17:40

    u mnie zdecydowanie słodycze są ciężkie do pokonania, ale ostatnio idzie mi z nimi łatwiej niż zwykle, co jest dziwne :P mięso mogłoby dla mnie nie istnieć, czasem zjem coś delikatnego z kurczaka, ale na tym koniec

  • awwa1

    awwa1

    13 kwietnia 2017, 08:52

    U mnie tak samo, mięsko (kiełbasy :x) ;) Którego chwilowo w diecie nie mam w ogóle, jakoś w weekend jest chociaż szynka. :p

    • Piaf_91

      Piaf_91

      13 kwietnia 2017, 14:40

      A teraz przed świetami szynek i mięsa do wyboru do koloru

  • ksantia

    ksantia

    12 kwietnia 2017, 22:00

    Mòj ulubiony deser to schabowy ;) Zdecydowanie jestem mięsożercą.