Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cardio?


 Nie lubie cwiczen z grupy cardio. Nie lubie ich, bo przy tej wadze są napradwe ciężkie. Przy przeciążonych stawach kolanowych, braku kondycji po kilku czy kilkunastu minutach rezygnowałam. Przez ostatnie dni, chyba 7, codziennie robiłam z mel pośladki i abs. Raz zamieniłam cos na ramiona. Mam świadomośc że same ćwiczenia siłowe mogą nie pomóc, przydałby się właśnie trening cardio. Spróbowałam i o dziwo 20 min total fitness z Mel zaliczony, a potem jeszcze Mel pośladki:)))Mysle,że to dobry początek. Małymi kroczkami do celu:) Motywator: waga powoli spada:)

  • Asdii

    Asdii

    28 listopada 2013, 11:33

    Hmm... jedyny sprzęt z grupy Cardio jaki przychodzi mi do głowy to orbitrek - nie obciąża stawów i Cwiczy sie na nim wcale nie jak na cardio:) Wiem, że w Twojej sytuacji nie jesteś w stanie gdzieś chodzić, ale może zainwestować? Pieniązki z niekupionych słodyczy odkładać i kupić sobie własny sprzęcik. A efekty widać, szczególnie jak się doda jeszcze do tego ćwiczenia siłowe:)

  • Kitton

    Kitton

    27 listopada 2013, 16:50

    Moze powinnas zaczac malymi kroczkami :). Ja wybralam bieganie, musialam zaczac od 8 minut dziennie, 5 razy w tygodniu, przez 3 chyba tygodnie. Owszem obciaza stawy ale 8 minut dziennie to niewiele, potem mozesz zwiekszac (ja obecnie biegam 35-40 minut ale nigdy bym od tego nie zaczela). Poza tym pomysl o plywaniu - obok biegania najlepszy wybor, jest ogolnorozwojowe i nie obciaza stawow. Mozesz rowniesz zaczac od spacerow i marszow zanim zdecydujesz sie na bieganie.. Sa tez inne cwiczenia aerobowe niz bieganie i plywanie (chociaz te spalaja najwiecej i najszybciej), poszukaj, z pewnoscia cos znajdziesz a aeroby jednak sa potrzebne.. Wszystko jest dla ludzi trzeba tylko odpowiedniego podejscia i nic na "hop siup" :).