Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 87

kurcze jak dawałeś zdjęcie swoje przed świętami czy jakoś tak w życiu bym Ci nie dała 95 kg oO dziwnie!! A jeśli o bieganie chodzi to zaglądnij do empiku tak jest ful książek- dzisiaj byłam i kurde chyba znowu jak kasy więcej będę mieć to coś tam zakupię. A pewno wiesz ,że bieganie to nie wszystko musisz robić ćwiczenia stabilizacyjne na tułów bo inaczej Ci kręgosłup siądzie! Na necie ful infromacji warto się zapoznać a ja nie zanudzam :P good luck!:P

Kurcze jakoś się nie mogę zmusić do ćwiczeń ale chyba jednak pora to zrobić i zacząć choć ze dwa razy w tygodniu biegać

dieta idealna gratuluje;)stare.pilam też nowe ale wolę stare

ładny bieg ;)

ja zamiast biegania wybrałam ćwiczenia w domu i też czuje się po nich świetnie :) i zamiast uczyć się do matury to ja ćwiczę ;D Tobie również miłej niedzieli :)

Świetnie Ci idzie :)

czasem zdarzają sie wpadki ważne by kolejny dzień był już wzorowy:)!

U mnie też niestety pogody brak, ale na spacer się może dzisiaj wybiorę ;p ps. dzisiaj miałam podobne śniadanie, tylko że jadłam jajko przekładane szynką + kromka razowego ;p

no, z aktywnością też jaki czas temu zauważyłam że efekty są lepsze niżeli rygorystyczna dieta, lepiej jeść więcej, i do tego cwiczyć, tak trzymaj, -5 kg nadchodzi! xD pozdr

To wspaniale, że tak bardzo zaangażowałeś się w bieganie.. Też to lubię, ale na razie po prostu przeszła mi na to faza ;> -5kg to dużo, ale z Twoją upartością jest możliwe ;D Wiem, że się powtarzam, ale cóż już tak mam: nie przesadzaj z wysiłkiem i wszystko będzie dobrze :)) A u nas właśnie sie wypogodziło ;) Jak ja kocham ten majowy wiatr, i te taakie białe drzewa, wszystko takie zielone ;) Powodzenia :)

Oby się udało osiągnąć cel :)

Cel jak najbardziej realny :) Widzę wielką motywację i tak trzymaj! :)

A u mnie właśnie pogoda cudowna! Trzymam kciuki :)