Hejka :)
Jestem okropny, bo dziś zjadłem cos słodkiego czyli juz od wczoraj skopalem moje wyzwanie :( Ale to nie znaczy że z nim skończę. Zjadłem dziś bo byłem w pracy i nic innego nie było ale pójdę biegać i spale to! Uzależniłem się od biegania, nie potrafię przeżyć dla bez tego ;) To jest wielki plus
Menu:
Śniadanie: Pół chudego twarogu, kromka chleba= 190 kcal W=22g B=25g T=0,45g
2 Śniadanie: Drożdżówka z makiem= 250 kcal W=40g B=8g T=6,5g
Obiad: 5 nuggetsów domowych z piersi kurczaka, w płatkach kukurydzianych= 400 kcal W=21g B=20g T=20g
Podwieczorek:Rafaello Trochę Chili con carne= 350 kcal nie wiem jak ze składnikami jest za bardzo ;/
Kolacja:-----
Razem: 1400 kcal W=130g B=65g T=60g
Aktywność:
Bieganie około 9 km w 50 min= 700 spalonych kalorii
22, 23,24,25,26,27,28,29,30,1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,22
Miłego dnia! ;)
Ancur90
28 kwietnia 2014, 13:05Wow, zazdroszczę Ci tego biegania :)
chubby90
27 kwietnia 2014, 10:34oj tak oj tam... takie małe słodkie się nie liczy :D
Lovelly
27 kwietnia 2014, 07:41Myślę ze nie masz sie czym przejmować, nie wyszło wcale tak dużo kcal, a do tego połowa spalona na bieganiu! Wiem, wiem też byłam uzależniona od biegania i czas do tego powrócić!;)
justyska2022
26 kwietnia 2014, 20:58eh nie martw się , ja cały dzień ładnie jadłam i mało bo apetytu nie miałam a na wieczór owaliłam góre kanapek :( ale oczywiście ciąg dalszy diety już jutro rano ! walczymy :)!
Grubaska.Aneta
26 kwietnia 2014, 20:41no to witam w klubie łasuchów słodkości, ale co tam jutro mamy nowy dzień i nowe wyzwania;)
Suzanneee
26 kwietnia 2014, 20:25oj tam oj tam , rafaello to prawie jak prawidziwy kokos i prawie jak migdał odżywczy w środeczku więc samo zdrowie :P
Nastel
26 kwietnia 2014, 19:36Ale nie przesadzaj.. Ja nie słuchałam jak dziewczyny ostrzegały przed tym, ze po ciężkich treningach mogą wystąpić problemy np. z kolanami i ot co... ostatnio na wf-ie piłki nie mogłam odebrać bo bolały.. ale od tego czasu już nie nie nadwyrężam- bo i po co ;) Powodzenia :)
piatek55
26 kwietnia 2014, 19:41No z kolanami to wiem, już miałem 2 operacje jednego kolana ;)
keisho
26 kwietnia 2014, 17:54Zazdroszczę Ci tego uzależnienia od biegania :)
Wiosna122
26 kwietnia 2014, 15:33nie wiem co dziś za dzień, ale mnie też ciągnie na suszone owoce..., i to masakrycznie! Słodyczowy apetyt zawisł widocznie w powietrzu :((
MalaMalgosia1989
26 kwietnia 2014, 15:28super :) ja też nie potrafię przeżyć dnia bez biegania. Niestety dziś dzień wolnego - jutro mam bieg uliczny także muszę zbierać siły :) Pozdrawiam
dietasamozuo
26 kwietnia 2014, 15:14drozdzowka z makiem, ale bym zjadła.... :D nie jest źle, przynajmniej sie najadles w miare, lepsze to niz baton czekolada czy chipsy ;p
kamaopr
26 kwietnia 2014, 15:13nie przejmuj się, na pewno spalisz, lepiej drożdżówka niż czekolada czy jakieś kremy xP tak trzymaj, pozdr