Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Popłynęłam :P


Wczoraj ładnie się zważyłam, zmierzyłam, zmieniłam pasek, ładnie jadłam cały dzień i co...? Pomyślałam, ze warto skorzystać z wolnego wieczoru, wiec wyskoczyłam ze znajomą na piwko, wpadły dwa i waga oczywiście się zemściła, no ale coś za coś, ważne, że bylo miło, a z tym się szybko uporam mam nadzieje :) Dziś dołącza do mej córy, czyli jade do ch-ż, ale dopiero po południu, bo upał nie daje żyć, a podróż w pociągo-saunie mnie zbytnio nie jara ;/
Egzamin raczej zdany, ale wyniki mają być dopiero koło poniedziałku, więc się okaże, kazano nam się ubrać elegancko, a nie plażowo, padła nawet groźba, że nie wpuszczą na salę, wiec spanikowałam bo: 
- na sukienkę, czy spódniczkę dla mnie za gorąco, bo jednak udka mi się obcierają i odparzają 
- krótkie spodenki nie wypada!
- jeansy i legginsy to istne samobójstwo przy 34 stopniach
Ale! Pojawiło się się światełko w tunelu, przypomniałam sobie, że mam spodnie jeszcze z czasów gimnazjum rybaczki, w paski pionowe rozmiar M. Skoro udalo mi się kupić jeansy 38 to może uda się zmieścić? I co... Wbiłam się! No może jakby było 2kg byłoby jeszcze lepiej, ale to i tak był duży sukces! do tego koszula z krótkim rękawem, koturny i wio na egzamin, oczywiście trafił się autobus bez klimy wiec i tak byłam mokra jak już tam dojechałam po półgodzinie. 

Wczoraj nie bylo też aktywności, wiec zaraz wsiadam na rowerek i jadę! Bo K. śpi po nocce reszty domowników nie ma więc będę korzystać i potem zrobię edit :) 
No i jest! rowerek stacjonarny: 38minut, dystans: 27,5km, prędkość 45km/h, spalone 410kcal  - piszę to i pot mi aż skapuje z czubka nosa jestem tak mokra :) Jest MOC!

Wczorajsze menu: 
I śniadanie: 3 mniejsze kromki chleba + 1/3 twarogu + ogórek gruntowy + pomidor 
II śniadanie: garść suszonych bananów + 3 plastry suszonego jabłka 
III Obiad: makaron pełnoziarnisty + cukinia, papryka, cebulka z przyprawami i łyżką serka topionego 
IV podwieczorek: 3 skrzydełka pieczone
V kolacja: szklanka koktajlu z truskawek, jogurtu naturalnego, cynamonu i łyżki cukru 
grzech + 2 piwa (redd's anansowy i Calsberg)

Dzisiejsze menu: 
I śniadanie: paluch serowy + plastry pieczonego kurczaka + ogórek gruntowy + pomidor + danio waniliowe
II śniadanie: garść suszonych bananów + 3 plastry suszonego jabłka 
III Obiad: makaron pełnoziarnisty + cukinia, papryka, cebulka z przyprawami 
IV podwieczorek/kolacja: 2 szklanki truskawek z jogurtem, cynamonem i dwoma łyżeczkami cukru waniliowego 

  • Justynak100885

    Justynak100885

    22 czerwca 2013, 13:19

    Kochana super - aktywnosc, dieta i egzamin!!! A figurke masz calkiem calkiem ;))*

  • Justynak100885

    Justynak100885

    22 czerwca 2013, 13:18

    Kochana super - aktywnosc, dieta i egzamin!!! A figurke masz calkiem calkiem ;))*

  • klauduniek

    klauduniek

    22 czerwca 2013, 11:36

    Pięknie wyglądasz :)))

  • madzia0308

    madzia0308

    22 czerwca 2013, 09:51

    Super wyglądasz ;) życzę udanego egzaminu ;) przede mną 12 lipca obrona ;D

  • kachagrubacha.wroclaw

    kachagrubacha.wroclaw

    22 czerwca 2013, 01:26

    Slicznie :) no I fajne butki...

  • MusingButterfly

    MusingButterfly

    21 czerwca 2013, 21:20

    bardzo ładnie sie prezentujesz !!:) Jedzonko przepyszne ;)

  • therock

    therock

    21 czerwca 2013, 18:11

    Świetnie wyglądasz:) jedzonko extra:) a co do busów, to ja zawsze trafiam na ten bez klimy -.-

  • Kamila112

    Kamila112

    21 czerwca 2013, 17:14

    Bardzo ładnie wyglądasz :)

  • radomszczak

    radomszczak

    21 czerwca 2013, 15:06

    Pięknie wyglądasz, zazdroszczę. Ja też bym chciała jeść regularnie, ale chcieć to ja sobie mogę dużo, naprawdę. To się tam mówi, ale każdy ma życie jakie ma, jednym łatwiej jeść regularnie innym trudniej.

  • JustynkaF

    JustynkaF

    21 czerwca 2013, 14:40

    Wyglądasz świetnie! Podziwiam, że zmieściłaś się w stare spodnie :)

  • monka252

    monka252

    21 czerwca 2013, 14:37

    A no przy takiej pogodzie to się zyc nie da! To fakt, parno, aż się odechciewa wszystkiego! Ale no co zrobić, lepiej tak niż jakby miało padać i być zimno! Więc nie ma narzekania za dużo :D Fajne spodenki, dobrze, że sobie o nich przypomniałaś! I że zapasowały! :)) Trzymaj się tam:]

  • laauraa

    laauraa

    21 czerwca 2013, 14:06

    wcisnąć spodnie z gimnazjum to wyczyn haha :D wyglądasz świetnie! :)