Witajcie!
Dziś wreszcie znalazłam chwilę by coś naskrobać. Piątek i sobota zleciały mi pod znakiem sprzątania, prania, zabawy z synkami, itd. Nawet udało mi się poćwiczyć :) Wagowo podejrzewam że nie spadło za dużo o ile w ogóle coś, ale w moim wypadku nie o to chodzi... Bardziej liczą się cm i jędrność ciała. Tak więc jutro się zważę, ale nie nastawiam się na spadek wagi.
Dziś był dzień lenistwa, wszystko robiłam na spokojnie... Był spacerek no i deserek... wiem, wiem tu akurat nie mam czym się chwalić bo miałam się zdrowo odżywiać by poprawić stan swojej skóry, zgodnie z zasadą "jesteś tym co jesz" czy jakoś tak
Postanowiłam dziś do ćwiczeń dorzucić trochę domowego spa... czytałam, że polecacie peeling kawowy i bańki chińskie... czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć czy teń peeling to jakiś kupny specyfik czy też robicie go np. mieszając kawę (czy fusy z kawy) z jakimś np. żelem do kąpieli??? A bańki chińskie też jakiejś konkretnej firmy czy wsio radno jakie? Bardzo proszę o poradę, bo nie jestem za bardzo obeznana w temacie....
No i miałam plany sobie popisać, tymczasem muszę kończyć bo starszy przyszedł ze spaceru głodny, zmęczony i mega marudny, a młody się obudził i też już jęczy No i tyle z mojej chwilki tylko dla siebie. Idę tymczasem opanować sytuację na froncie.....
Pozdrawiam Was serdecznie