Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cudownej niedzieli


witajcie (pa)

Ostatnio się trochę zaniedbałam z wpisami w pamiętniku ale brak dostępu do komputera i brak czasu wraz z natłokiem zajęć uniemożliwiały mi odwiedziny na vitalii . Mąż pisał pracę bo do obrony niewiele czasu mu zostało... ja musiałam ogarniać dom i dzieci... Robiłam wszystko by miał możliwość do pisania. 

Z dietą nie najlepiej  niestety, skusiłam się na słodkie... waga dziś pokazała 66.5 kg

Działam jednak i nie poddaje się bo w perspektywie wakacje nad morzem, więc trzeba zadbać o ciało i komfort psychiczny, coby nie wstydzić się biegać w spodenkach po plaży. 

Jest więc motywacja. Cel realny 4kg w 8 tygodni... przy okazji doskonale swoje ciałko... będzie jędrne i apetyczne.... żeby nikt nie patrzył z politowaniem tylko z zazdrością że mamuśka ale zadbana...

Dam radę, po raz kolejny. .. to nic... nie ja jedna mam wzloty i upadki,  ważne że się podnoszę i Działam dalej... 

Dziś dużo czerwonej herbaty i wody. Na obiad kurak z sałatą a potem owoce na podwieczorek i trochę gimnastyki coby pozytywnej energii złapać .

Cudownej niedzieli wszystkim(zakochany)