Miało być sobotnie ważenie ale będzie poniedziałkowe.
Tak się prezentuje moja walka z kg. :
11.02.2017 - waga 67,5
18.02.2017 - waga 66,9
25.02.2017 - waga 66,5
06.03.2017 - waga 66,7
Jest tyci wzrost, ale z czystym sumieniem stwierdzam że zdrowe odżywianie jest cały czas. Nie ma objadania, nie ma słodyczy, za to w związku z moimi problemami z kręgosłupem jest ograniczony ruch.
Mam wykonywać ćwiczenia rozluźniające mięśnie gruszkowe i kilka ćwiczeń, które wzmocnią mięśnie brzucha. Jak ból zniknie całkowicie to mam się pojawić i dostanę zestaw bezpiecznych dla mnie ćwiczeń na brzuch i pośladki
Póki co ból całkowicie nie zniknął.... ale jestem dobrej myśli i trzymam się zdrowych nawyków i myślę że powoli waga będzie spadać.
Miłego poniedziałku
fitnessmania
8 kwietnia 2017, 17:34Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
Piegotka
8 kwietnia 2017, 22:56Też tak czasami robię i fakt pomaga ☺
fitnessmania
8 kwietnia 2017, 17:30Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
angelisia69
6 marca 2017, 13:42trzymam kciuki za poprawe zdrowia ;-) tak to jest z cialem trzeba pracowac na cale,bo z 1 strony slabsze miesnia i druga strona daje popalic.ja dlatego skupiam sie na calosci.Pozdrowionka
Piegotka
6 marca 2017, 21:21Oj tak☺ pozdrawiam serdecznie
aniapa78
6 marca 2017, 10:15Będzie dobrze! Ogólnie to jest spadek. Te wahanie może być chwilowe. Gratuluję!
Piegotka
6 marca 2017, 13:25Dziękuję☺