Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
MARZEC- podsumowanie.


Szybko zleciał ten marzec, mamy już kwiecień :)

              POCZĄTEK MARCA          KONIEC MARCA        UBYŁO        
Talia              75cm                                    71,5cm                      -3,5cm

Udo                59cm                                     55cm                       -4cm

Brzuch           87cm                                     83cm                       -4cm

Łydka           39cm                                     37,5cm                     -1,5cm

Waga         ok.66kg                                   64,2kg                     -1,8kg

Czyli jest dobrzr:)

Rowerek:
przejechanych kilometrów w marcu: 280,6
spalonych kalorii:4920,75

Mam nadzieje, że kwiecień będzie równie udany a może nawet lepszy:)

  • gargamel88

    gargamel88

    3 kwietnia 2009, 00:23

    kurcze, u mnie tez waga dlugo stala, wlasnie tez wyeliminowalam slodycze calkowicie, ale 17-17.30....?!?!?! masakra! :P a jak chodzisz spac? bo ja zazwyczaj ok polnocy...to bym umarla z glodu!:P

  • gargamel88

    gargamel88

    2 kwietnia 2009, 15:51

    kurcze, JAK tyle chudlas??? i w jakim czasie? bo widze ze waga pieknie ci spada...:) tylko zozadroscic, gratuluje:)

  • dzieweczkazmiasteczka

    dzieweczkazmiasteczka

    2 kwietnia 2009, 13:13

    spaliłaś podczas ćwiczeń prawie 5000 kalorii, czyli jakby niecały kilogram (bo kg to jakieś 7000) a schudłaś w rzeczywistości o wiele więcej. Czy to nie paradox? Super że masz dużą motywację, ja też. Mam coraz większą i większą. Uda się nam, na pewno!!!! Jeszcze w ciągu miesiąca zapoluję na zakupach, na pewno zdam relacje :)