Mija kolejny dzionek...dziś rano waga pokazała 62,8 :):) ale paska narazie nie zmieniam, zobaczymy jak długo ta waga się utrzyma :)jednak widzę, że jak się je więcej niż 1200kcal i więcej ruchu to sa lepsze efekty niż przy diecie 1000kcal ;)
Od wczoraj miałam brać się za mój brzusio ale teraz sama nie wiem...wpadłam w błędne koło- gdy nie ćwiczę, mam okropne bóle w czasie okresu, ale okres jest regularny. Z kolei gdy dużo ćwiczę na brzuch, w czasie okresu brzuch nie boli, ale dostaję go po 35- 40 dniach i przy tym się straszni stresuje ;//i mama się wścieka że jestem młoda a tak sobie wszystko rozregulowałam...coż, poczekam aż dostane i wtedy będe ćwiczyć :)
Mam też jakieś problemy żołądkowe, od wczoraj straszliwie mnie czyści, piernik wie po czym;/ i ma chrapkę iść na jakieś zakupy mega, dawno nie byłam, ale może za jakiś czas(czyt.po urodzinach, kiedy będe mieć napływ gotówki hahaha:)) skocze gdzieś:) marzą mi się nowe buty, może jakaś torebka, sukienka...mogłabym tak wyliczać i wyliczać...
Właśnie pojawił się na mojej buźce mega uśmiech :)po tylu dniach wyszło SŁONECZKO!!!:):):) jednak jest bardzo duszno...liczę jednak że z moim boyem wyskoczymy gdzieś na rower, chociaż na godzinkę:)
Żeby notka nie była nudna i bura, dodam jakieś obrazki:
Nowy Jork- miasto, które chce odwiedzić, miasto w którym chciałabym mieszkać, ehhh...
Los Angeles- miasto aniołów...
Hoho, ale dowaliłam notkę, ciekawe kto ją przeczyta, hihi :)
Buziaki moje kochane ;*
Dotkus
25 czerwca 2009, 17:42Nowy Jork .. Tez bym się tam chętnie zjawiła ;) Mam nadzieję, że z brzusiem już lepiej .. Ale naprawdę myślisz, że dłużczy okres miedzy miesiączką jest spowodowany cwiczeniami? szczeze mówiąc, nigdy o takim powiązaniu nie słyszałam .. Może warto zobaczyć się z lekarzem? Nie ma się przecież co meczyć i denerwować :) Miłego dnia :*