Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota.


Paskudna pogoda więc i humorek taki średni;( ehhh...gdzie jest słonko??;(


Z dietą jakoś leci, chociaż w tym tygodni wpadło mi kilka kostek Ptasiego Mleczka i tym podobnych łakoci w łapki, ale cóż, takie życie hihi ;)
Niestety marnie widzę dietę w nadchodzącym tygodniu ;(
Zacznie się dziś- robimy soie z chłopakiem kolację, ma być pizza.
Jutro- imieniny babci, a babcia gotuje tłusto, ciężko i niezdrowo ;(
W tym tygodniu jeszcze moje urodziny, czyli torcik i takie tam papu ;(
Na koniec tygodnia jest kilka imprez ;((
Aż sie płakać chce ;((( gdy tylko troszke waa spada, zaraz mi wzrośnie i tak w kółko będzie ;(((((((((((
Niemniej jednak od poniedziałku zacznę akcję BIKINI, czyli ZGRABNY BRZUCH W WAKACJE!!!Zamierzam robić 8 minut ABS, do tego dołożę zwykłe brzuszki i jeszcze kilka ćwiczeń na brzuszek ;)