A szło już tak dobrze...ale niestety w weekend dopadło mnie jakieś przeziębienie. Może nie jest źle, ale czuję się osłabiona, boli mnie głowa i gardło,a z nosa mam normalnie potok. Niestety mój stan wyklucza w tym momencie ćwiczenia nie nie, nie wykręcam się, ale nie chcę się pochorować bo od piątku urlop yeahhh! więc muszę być zdrowa bo jedziemy w góry! liczę że jak wrócę to znów wrócę do treningów. Buziaki!
angelisia69
23 września 2015, 13:41nie wykret bo zdrowie najwazniejsze,lepiej przeczekac chorobe i szybciej wyzdrowiec niz dodatkowo obciazac organizm cwiczeniami.Zdrowka
bozena89nz
23 września 2015, 09:02Ja mam podobnie, chwycilo mnie w sobotę i dalej trzyma przeklęte przeziębienie. Jest mały plus bo kompletnie nie chce mi się jeść. Wczoraj udało mi się zrobić skalpel II także spoko. Nie poddawaj się, wykurujesz się to wrócisz do treningów. Te kilka dni będą dobre do regeneracji. Ja również próbuje wykurowac się do weekendu bo też.wybieram się w góry ;-)
Piekna20letnia
23 września 2015, 12:29Na szczęście też nie chce mi się jeść :D wczoraj rano całkiem nieźle się czułam, więc pomyślałam że wieczorem już wrócę do ćwiczeń, a jak wróciłam z pracy to znów mnie ścieło :( to udanego pobytu życzę, może gdzieś się spotkamy na szlaku ;)
niezapominajka33
23 września 2015, 08:45To nie wykręt, to dbanie o zdrowie ! Wykuruj się, a potem życzę miłego urlopu w górach :) o tej porze roku są najpiękniejsze :)
Piekna20letnia
23 września 2015, 12:28Dziękuję :*