Ćwiczę i ćwiczę i waga pokazuje dalej to samo. Mam wrażenie że na brzuchu jest troszkę lepiej (spodnie już tak nie cisną jak dawniej), ale waga dalej ta sama. Ograniczyłam jedzenie, zero słodyczy, unikam moich ukochanych sandwiczy ;) . Staram się nie jeść za dużo na kolację. Jeżdżę na rowerku stacjonarnym po kilka kilometrów, ćwiczę brzuszki i przysiady. Co prawda dopiero od tygodnia, ale waga się w ogóle nie rusza... :(
piekna.kobieta
2 grudnia 2015, 16:58Kochane jesteście.. Macie rację, cierpliwości... plan posiłków.. i dam radę :)
igaa79
1 grudnia 2015, 12:39troche cierpliwości a na pewno ruszy;)
Candy989
1 grudnia 2015, 12:34Ja mam taki sam problem, ale to podobno normalne gdy zaczyna sie cwiczyc. Cialo potrzebuje czasu zeby sie przyzwyczaic, miesnie sa opuchniete, czesto rowniez woda zatrzymuje sie w organizmie i dlatego waga nie spada. Mi wrecz wzrosla o kilogram. Zrob sobie dzien odpoczynku i cwicz dalej:)