Dziś raczej nie będę się chwalić jak mi idzie odchudzanie.
Wczoraj mój facet powiedział mi, że całował się z inną laską pod wpływem alkoholu. Cały świat mi się zawalił...po 5 latach. Ma wyrzuty sumienia, przeprasza, chce zacząć wszystko od nowa. Chyba bardziej płakał niż ja...
Nie wiem co zrobić...kocham go, ale chyba nie potrafię już spojrzeć mu w oczy ani zaufać. Boję się, że jak się zgodzę to po pewnym czasie zrobi tak samo (poczuje, że wszystko może). Na razie nie ma mowy w ogóle o jakiś powrocie do siebie. Nie dam rady. Ale zastanawiam się czy za jakiś czas...
Pomóżcie mi...nie wiem w ogóle jak o tym myśleć...
Była któraś z was w takiej sytuacji? Jak z tego wybrnęłyście? Dać drugą szansę?
bella.17.
28 kwietnia 2014, 11:05Myślę, że decyzję powinnaś podjąć na spokojnie - ochłoń troszkę, przemyśl sobie. O sobie mogę powiedzieć tyle, że nie potrafiłabym później żyć z kimś takim - jestem za bardzo pamiętliwa. Wypominałabym, mściła się, płakała po kątach, robiła mu na złość, i cały związek zmieniłby się zapewne w piekło. Ale jeśli jesteś na tyle silna, by wybaczyć i zapomnieć, i wiesz, że jest duża szansa iż to się więcej nie powtórzy... Cóż, spróbować zawsze można. Trzymam kciuki, żeby się ułożyło!
fasionistar
28 kwietnia 2014, 10:57'Milo', ze sie przyznal, przemysl sobie sprawe i podejmij decyzje wtedy. Duzo zalezy rowniez od rodzaju zwiazku w jakim jestescie- mieszkaxcie razem, kupiliscie dom itp. Wydaje mis ie, ze udzielanie rad typu Zostaw gnoja, jest niepotrzebne, bo to TY jestes w tej sytuacju i tak naprawde wiesz najlepiej co zrobic. Moze, zrobcie sobie przerwe, wtedy ty uzyjesz tej energii flustracjii i gniewu by zamienic sie w wymarzona siebie, jak mnie moj raz zawiodl to przez caly tydzien tylko kawe pijam- schudlam z 5 kg w ciagy tygodnia :), ale zarty na bok, generalnie nie przepadam za Gaga, ale jej wypowiedz jest madra: “Trust is like a mirror, you can fix it if it's broken, but you can still see the crack in that mother fucker's reflection.”