Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po-świętach


Na zdjęciu wegetariańskie galarty (takie zimne nóżki). Ze słodkiego królowały serniki z kaszy jaglanej ale też pełnotłuste mazurki i pascha którą uwielbiam.

Dziś na wadze kilogram wstecz, ale próbuję się nie przejmować. Żal tych słodkości, których zabrania do domu w paczce odmówiłam :D :D

Wesołego po-świętach! Żebyśmy łatwo wdrożyli się we właściwy tryb ;P