Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak króciutko....


A wiec 4-ty dzionek dietki za mną:) Zjedzone: owsianka, jogurt, sałatka z mozzarellą, papryką i natka pietruszki, jajecznica z dwóch jajek smażona bez tłuszczu z pomidorem, no i niestetety pół lampki wina też wypite, ale to dlatego że znajomi przywieżli z Hiszpanii, nie dało sie wymówić, swoją drogą pyszne było

Było bieganko i a6w.

Teraz aby jeszcze ładnie weekend przeżyć....

  • pigusia83

    pigusia83

    15 kwietnia 2012, 11:19

    Dziękuję kochane za wszystkie Wasze komentarze.To takie dla mnie ważne i pomocne.Wszystkie wasze rady biorę sobie głęboko do serca. Nesca85 nie wiedziałam że mozzarelli nie można, ja jadłam taką wersję light, która miała ok 65 kal, w sumie i tak po niej chudłam, ale dzieki za rade, dobrze wiedziec, teraz już bede uważać co jem:) alezemniedynka nie biegam długo(tak ok 20 min), dopiero od wtorku zaczęłam, kondycja słabiutka była bardzo (w pierwszy dzien robiłam 4 przerwy minutowe i dyszałam:))Teraz robie już jedną mniej wiecej w połowie trasy:) Pozdrawiam Was wszytkie baaardzo cieplutko:)

  • gingerka66

    gingerka66

    15 kwietnia 2012, 08:05

    Dziekuje Ci bardzo za tyle cieplych slow pod moimi gorzkimi zalami. Ten moj placz byl mi bardzo potrzebny, po to aby rozladowac emocje. Dzieki Bogu dzisiaj nastalo, wiec mam kolejna szanse . Wirtualnie tez mozna miec przyjaciol i czasami sa bardziej pomocni niz Ci w realu. Pozdrawiam Cie i zycze milej niedzieli:)))

  • alezemniedynka

    alezemniedynka

    15 kwietnia 2012, 02:42

    Dziękuję, za wszystkie słowa wsparcia:) no bo kto jak nie my! Ps. Dlugo biegasz i czy robisz jakieś przerwy, żeby odetchnąć?

  • Nesca85

    Nesca85

    14 kwietnia 2012, 11:57

    wino ok, ale ta mozarella to produkt u mnie wysoko zakazany, zło nie lepsze od smalcu.... może serek wiejski albo ostatecznie fete nastepnym razem musialo byc pyszne, mniam - oh pojadlabym ale nie moge, jescze 8kilo :)

  • Magdulekk83

    Magdulekk83

    14 kwietnia 2012, 09:43

    Lamka wina no nic strasznego moja droga ja codziennie ok 0,5 lampki wytrawnego wypijam bo na trawienie mi pomaga hihi. Oby pogoda ci dopisała. Pozdrawiam

  • NewAga

    NewAga

    14 kwietnia 2012, 09:34

    Dobrze Ci idzie ! A z winem to Cię rozumiem...czasami są takie okoliczności, że nie można się powstrzymać przed jedną lampką..jest pyszne i już. Mamy taki sam cel i wzrost i niedawno ważyłam tyle co Ty teraz - będę bardzo mocno Ci kibicować ! Damy radę !