Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rozstania czas....


Kochane moje vitalijki, nadszedł moment w którym muszę się z Wami pożegnać, ale spokojnie dziewczynki, nie płaczcie, hehe...tylko do 7 sierpnia.Właśnie za 8 godzin wylatuję do Polski....ojoj spać nie mogę, denerwuję się czy wszystko spakowałam, co roku to samo....Jeszcze w sobotę wesele a u mnie oczywiście sukienki niet, no ale będę miała całe 2 dni hehe, więc łudzę się że znajdę coś, pomimo tego, że tu nie kupiłam nic przez miesiąc... Waga stoi, ale ostatnio i grzeszków było parę, w postaci winka i lodów, mam nadzieję że jak wrócę tu w sierpniu to nie utracę mojej szóstki z oczu...no ale jakby nie było po powrocie rozpoczynam walkę o piateczkę, bo mi sie już cos zaczyna ta szóstka nudzić Także nie ma to tamto muszę schuść i tyle.... A Wy laseczkiki dietkujcie mi tu ładnie, mam nadzieję że uda mi się czasem podgladnąć co u Was...Buziole przesyłam i trzymta się Babinki
  • samotnaa

    samotnaa

    18 lipca 2012, 09:55

    udanego urlopu w polsce, i wykorzystaj dobrze caly urlop ;-)

  • marlena833

    marlena833

    18 lipca 2012, 09:54

    zyczę udanych wakacji :) baw sie dobrze na weselu ;)