Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a więc jestem...;)


Tak kobitki kochane, wróciłam z PL:) wyjazd bardzo udany, wesele było super, wybawiłam się jak nigdy, dietkowo nie za specjalnie, ale za to duzo ruchu było, efektem czego jest 1 kg na plusie, ale suwaczka nie zmieniam tylko ostro gonię ( i to dosłownie bo dzisiaj już biegi były i porobiły mi sie piorunackie zakwasy, hehe). Tak laseczki, to były moje najlepsze wakacje ale i tak już bardzo się cieszę że wróciłam, bo jednak w domu to najlepiej.Teraz już znów jestem na właściwej drodze i ostro walczę by jeszcze w tym roku zobaczyć 5-czkę z przodu:) Tęskniłam za Wami!!!
  • monimoni1985

    monimoni1985

    9 września 2012, 00:28

    fajnie ze wrociłas:)

  • marlena833

    marlena833

    18 sierpnia 2012, 11:07

    no powitać serdecznie :) urlop zaliczony na 5 więc teraz jeszcze większa motywacja do działania. Ależ pozytywnej energii tu widzę! ;)

  • Nikki23

    Nikki23

    16 sierpnia 2012, 11:41

    To tylko 1 mały wredny kilogram, szybko od Ciebie ucieknie :)

  • MagdalenazWenus

    MagdalenazWenus

    15 sierpnia 2012, 22:32

    No bo ja juz myslalam,ze tak wychudlas,ze z Vitalii odeszlas

  • lemoone

    lemoone

    15 sierpnia 2012, 10:03

    my za tobą też tęskniłyśmy :D a ten kilogram szybko spadnie, ważne ,że pobyt się udał! :)

  • samotnaa

    samotnaa

    15 sierpnia 2012, 09:10

    fajnie,ze juz jestes z nami :*

  • Agnieszka151

    Agnieszka151

    15 sierpnia 2012, 02:30

    Po sobie zauważyłam, że dobry humor jest idealny, żeby trzymać dietę chociaż Ty wiesz lepiej, bo już tyle schudłaś. Pozdrawiam :)